Wawel, Tokarnia, Sobków: Zwierzęta w roli głównej

Goście z Zakątka Weteranów z wizytą u Dżoka pod Wawelem, na mszy dla zwierząt w Tokarni oraz w Stajni Rycerskiej w Sobkowie – w relacji dr Joanny Stojer-Polańskiej, kryminalistyka, miłośniczki zwierząt i autorki książek z serii kryminalistycznej dla dzieci, m.in. o psach i koniach służbowych oraz o bezpieczeństwie kontaktów ze zwierzętami. Autorka ta zbierała materiały do swoich najnowszych publikacji o niezwykłych przygodach koni i psów na służbie.

 

Parę dni temu odwiedziły nas Joanna Gwiżdż z córką Sylwią. Na co dzień opiekują się emerytowanymi zwierzętami służbowym w „Zakątku Weteranów” w Gierałtowie pod Poznaniem: dzielnymi psami i wspaniałymi końmi na policyjnej emeryturze. Niestety, bezpłatnej. Stąd zwierzęta potrzebują przyjaciół, którzy zapewnią im godną starość. „Zakątek” wspierają wolontariusze i ludzie dobrej woli oraz otwartego serca.

Link: https://www.facebook.com/Stowarzyszenie-Zak%C4%85tek-Weteran%C3%B3w-1432607456749329/?ref=ts&fref=ts

Tym razem jednak o zwierzętach rozmawiałyśmy w królewskim mieście Kraków. Poza zwiedzaniem tradycyjnie odwiedzanych punktów w tym mieście, poszłyśmy odwiedzić Dżoka. Niedaleko Wawelu nad Wisłą stoi pomnik tego niezwykłego psa domowego, przygarniętego ze schroniska. Czekał na swojego właściciela na Rondzie Grunwaldzkim, tak jak zwykle, gdy jego pan wracał do domu. Nie wiedział, że pan nie przyjdzie już nigdy, ponieważ umarł… Mamy nadzieję, że podobne pomniki upamiętniające oddanie i miłość zwierzaka do ludzi powstaną także w innych miejscach w Polsce. Na świecie także istnieją pomniki zwierząt, zarówno służbowych, jak i domowych.

W niedzielę 11 sierpnia 2019 roku świętowano w Tokarni „Niedzielę ze świętym Franciszkiem”, gdzie odbyła się msza polowa dla opiekunów zwierząt wraz z ich pupilami. Psów było całkiem sporo. Co prawda nie zanotowano ani jednego kota, ale był chomik, alpaki i zwierzęta egzotyczne, a także koń Kubuś. Msza odbywa się co roku, odprawiana jest przez franciszkanów. Święty Franiczek jest patronem ekologów, a także postacią bardzo przyjazną zwierzętom. Podczas kazania wspomniane były jego przemowy dla ptaków i miłość do wszystkich braci mniejszych, zwierząt.

Link: https://echodnia.eu/swietokrzyskie/muzeum-wsi-kieleckiej-w-tokarni-opanowane-przez-zwierzeta-byly-weze-alpaki-kroliki-i-psy-zdjecia/ga/c1-14342687/zd/37862501

W pikniku, który odbywał się na terenie Muzeum Wsi Kieleckiej, uczestniczyło Schronisko dla bezdomnych zwierząt z Lublina, gdzie mieszkają takie zwierzęta nietypowe. Nietypowe w naszym środowisku, czyli zwierzęta egzotyczne. Często kupowane pod wpływem impulsu, przez ludzi bez doświadczenia w hodowli. Czasami są wyrzucane, czasami uciekają nieroztropnym właścicielom. Fundacja „Epicrates” przygotowała stoisko mające na celu wspieranie edukacji dotyczącą zwierząt egzotycznych. Można było zobaczyć, jakimi egzotycznymi stworzeniami opiekują się wolontariusze schroniska. Edukacja i bezpieczeństwo przede wszystkim!

Link: https://www.schronisko-zwierzaki.lublin.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=24&Itemid=27

 

Organizatorzy pikniku przygotowali się na przybycie zwierząt. Co parę kroków stały przygotowane wiadra z wodą i miseczki służące do nabrania czystej i świeżej wody. Psy nie musiały więc pić z brudnych misek nieświeżą wodę. Przybyły czworonogi bardzo różnego umaszczenia i charakteru, i duże i małe, białe i czarne, rasowe i mieszańce.

W pobliżu Tokarni znajduje się Stajnia Rycerska w Sobkowie. Jak jazda konna, to u pani Sylwii z Sobkowa. Zarówno na maneżu, jak i w terenie, konie spisały się świetnie. Patrol, Pallad, Wigoń i Topola, prowadzone przez Małego Księcia pięknie galopowały po okolicznych łąkach i lasach. Na koniec oczywiście wejście do rzeki. Poza Topolą, która zawsze w rzece się kładzie, żeby zażyć kąpieli. Trudno to zrobić z jeźdźcem w siodle…

Link: http://www.zameksobkow.eu/pl/atrakcje/jazda-konna

Psy też przy takich temperaturach chętnie się kąpią, co widać na zdjęciu. Rzeka płynie zaraz przy stajni, tak więc zwierzęta mają blisko miejsce, gdzie można się ochłodzić.

Na terenie stajni znajduje się także woliera dla ptaków. Na zdjęciach młoda sowa, puchacz karmiony od 3 dnia życia przez człowieka. Został wyrzucony z gniazda, dlatego potrzebuje opieki człowieka. I jak widać, ma się dobrze.

Tekst i zdjęcia: Joanna Stojer-Polańska

dzok konik kubus lamy msza pies pies1 smok sobkow1 sobków21 sowa tokarnia tokarnia1 weze weze2

You may also like...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Current ye@r *