Starołęka: Oprawcy zwierząt skazani

Oprawcy z poznańskiej Starołęki skazani, na razie nieprawomocnym wyrokiem. Na karę 10 miesięcy więzienia skazał sąd Joannę G., która zabijała zwierzęta, jak ustalono, na swoim sumieniu ma co najmniej 15 szczeniąt, które topiła, dobijała łopatą i zakopywała, a następnie wykorzystywała jako nawóz pod pomidory i inne warzywa. Jej konkubent Zygmunt S., który też znęcał się nad zwierzętami, otrzymał wyrok 3 miesięcy więzienia. Interwencję przeprowadziła Fundacja Mondo Cane, inspektorat w Poznaniu, a o sprawiedliwość dla skrzywdzonych zwierząt walczy mecenas Mateusz Łątkowski. 

Dwa z psów, suczka Jessica oraz samiec Simbo przebywały w domu tymczasowym na Winogradach. Wszystkie psy znalazły domy stałe, zostały wyleczone, także samiec, flat retriever, którego ciało niemal cale było łyse i pozbawione sierści, już doszedł do siebie. Każde z psów ma kochający dom, biega na spacerach oraz w przydomowym ogrodzie.

– Biorąc pod uwagę okrucieństwo i trwający kilka lat proces uśmiercania zwierząt Fundacja jest zadowolona, że zapadł wyrok bezwzględnej odsiadki, nie jesteśmy zadowoleni natomiast z wysokości kar 10 i 3 miesiące (będziemy składać apelację jeśli chodzi o wysokość zasadzonych kar). 10 miesięcy za przy przynajmniej 15 psów to stanowczo za mała kara. Jeśli chodzi o właściciela psów dorosłych, wyrok za głodzenie i utrzymywanie przez lata w stanie nieleczonej choroby , doprowadzenie psów do skrajnego wychudzenia, czyli głodzenie i zaniedbania powodujące szereg chorób narządów wewnętrznych i zewnętrznych, zasługuje również na ukaranie wyższa karą. Niewątpliwie sąd podjął słuszną decyzję i dał jasny przekaz, że wymiar sprawiedliwości nie powinien i nie będzie pobłażał osobom, które znęcają się nad zwierzętami. Sąd przyznał rację przedstawicielom Fundacji, że zwierzęta to wspaniałe stworzenia, które czują ból, głód pragnienie smutek i strach tak samo jak my ludzie i należy je kochać, szanować i otaczać należytą opieką – skomentowała Anna Cierniak, prezes Fundacji Mondo Cane, Inspektorat w Poznaniu.

Pisaliśmy o tym tutaj: http://interwencjepoznanskie.pl/sad-29-sierpnia-o-1000-rozprawa-przeciwko-wlascicielce-zabitych-psow-i-kotow/

Informujemy również, iż Fundacja, która każdego tygodnia ratuje skrzywdzone zwierzęta, leczy je weterynaryjnie, bardzo potrzebuje wsparcia. Fundacja zbiera fundusze na to, by dalej pomagać cierpiącym i skrzywdzonym zwierzętom – https://pomagam.pl/a851djtg

(wal, pewu)

Na zdjęciach – Simbo, po odebraniu oraz po kilku miesiącach w dt i Jessica oraz najstarsza suczka Saba w swoich domach. Saba zaraz po interwencji nie była w stanie się podnieść, teraz biega na długich spacerach. Fot. A. Cierniak, opiekunka /dt/, właściciele Jessicki oraz Saby.

Na zdjęciach poniżej – proces w poznańskim sądzie, zeznaje oskarżona Joanna G., Fundację reprezentuje mec. Mateusz Łątkowski. Fot. A. Cierniak

59a54b70187ba_o 20257799_1318319661612459_1425578973_o IMG-20170915-WA0008 20170612_201302

22519342_1818876721737198_8836293024042795011_n 22519117_1818879601736910_4059906862705409947_n 22688620_1818890388402498_3730845541895613229_n

 

You may also like...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Current ye@r *