Nasi przyjaciele ze stajni Don Camillo apelują o pomoc:
„Moim znajomym z Mysłowic stajnia Jokar spłonął cały dobytek jeździecki. Proszę Was o pomoc finansową.
Pieniążki proszę przelać na konto Ludowego Klubu Sportowego Don Camillo z dopiskiem “Pomoc dla Stajni Jokar w Mysłowicach”.
Konto 87175000120000000041122463
Można również wspomóc jakimś sprzętem jeździeckim, który można dostarczać do naszego klubu.
Myślę, że jak zawsze będzie można na Was liczyć.
Pozdrawiam Grzegorz Wypchlak”
https://www.facebook.com/pages/category/Sports/Ludowy-Klub-Sportowy-Don-Camillo-513936742343520/
Apel do koniarzy: Drodzy koniarze mamy nadzieję, że los, który może spotkać każdego z nas nie będzie nam obojętny i uda nam się wspólnie zebrać trochę sprzętu dla kogoś, kto naprawdę potrzebuje naszego wsparcia… odkurzcie swoje szafy, może i u was znajdzie się trochę rzeczy , które każdy z nas trzyma na zapas, a i tak nie używa… może komuś w potrzebie przyda się bardziej niż nam… mamy nadzieję , że wspólnymi siłami uzbieramy trochę sprzętu bądź jeśli ktoś woli pieniędzy na zakup rzeczy… wszystkim , którzy przyłączą się do tej akcji serdecznie dziękujemy…
Jest informacja , że największym problemem są siodła i ogłowia… może ktoś coś ? Używane , niedopasowane???
Można także poprzez udział w zbiórce https://zrzutka.pl/fmf445
Zdarzenia losowe to trudne niespodziewane sytuacje. Walka z żywiołem trudna do wygrania.
Warto wspomagać miejsca, w których człowiek uczy się szacunku do zwierząt, gdzie prowadzona jest hipoterapia dla osób potrzebujących takiego wsparcia, a także gdzie opiekę znajdują starsze konie.
Mile widziana pomoc rzeczowa!
Prosimy o pomoc!
Tekst i zdjęcia: Joanna Stojer-Polańska
Czytaj także: https://dziennikzachodni.pl/pozar-w-klubie-jezdzieckim-jokar-w-myslowicach-potrzebna-jest-pomoc-zdjecia/ar/c1-14303395
Poniżej – zrzut ekranu z “Dziennika Zachodniego” oraz zdjęcia koni z tej stajni, jeszcze przed pożarem.