Na winogradzkich blokach, m.in w wieżowcu nr 14, pojawiły się ogłoszenia informujące o kilkugodzinnej przerwie w dostawie prądu. Sprawa jest uciążliwa zwłaszcza dla lokatorów z wyższych kondygnacji. Drapać się na 15-ste piętro, to nic przyjemnego.
Spytaliśmy w firmie Enea, czy tak długa przerwa jest konieczna oraz jakie są tego przyczyny.
– Planowane wyłączenie dostaw energii elektrycznej dla budynku na os. Zwycięstwa 14 będzie trwało tylko 3,5 godziny i będzie dotyczyło całego budynku, a także innych zlokalizowanych, między innymi na os. Zwycięstwa i Przyjaźni (szczegóły na stronie http://www.wylaczenia-eneaoperator.pl/index.php?page=unpl&page_nr=0 ). Prace nie dotyczą instalacji wewnętrznej budynku, ponieważ jest ona własnością spółdzielni mieszkaniowej, dotyczą sieci zasilającej, dostarczającej energię elektryczną do budynków. Wykonanie prac eksploatacyjnych jest bardzo istotnym elementem utrzymania sprawności sieci elektroenergetycznej i zapewnienia Mieszkańcom oraz przedsiębiorcom ciągłości dostaw. Zdajemy sobie sprawę, że czasowe wstrzymanie dostaw energii do Klientów jest dla nich uciążliwe i za to bardzo przepraszamy. Energia elektryczna w przeciwieństwie np. do ciepła potrzebna jest przez całą dobę i cały rok, więc nie mamy tego komfortu, że do prac konserwacyjnych możemy wykorzystać przerwę w świadczeniu usług, jak to robią chociażby właściciele kotłowni dostarczających ciepło do mieszkań, stąd raz na jakiś czas występują planowane przerwy w zasilaniu – wyjaśnia Danuta Tabaka, rzecznik prasowy ENEA Operator.
– O planowanych przerwach w dostawie energii elektrycznej informujemy Klientów indywidualnych, z co najmniej 5 dniowym wyprzedzeniem, zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Gospodarki z dnia 4 maja 2007 roku w sprawie szczegółowych warunków funkcjonowania systemu elektroenergetycznego na naszej stronie internetowej www.operator.enea.pl w zakładce planowane wyłączenia, gdzie również można bezpłatnie zamówić elektroniczny newsletter mailowo powiadamiający o planowanych przerwach – dodaje D. Tabaka.
Cóż, dla jednych TYLKO 3,5 godziny, a dla innych – AŻ trzy i pół godziny bez prądu, a zwłaszcza – bez windy… Wszystko zależy od punktu widzenia, a zwłaszcza – mieszkania. Zastanawia nas także, czy tego rodzaju “prac eksploatacyjnych” nie można wykonywać w nocy?… Na pewno byłaby to mniejsza wygoda dla pracowników, ale większy komfort – dla mieszkańców.
Aktualizacja 15.05.2016
Po ukazaniu się artykułu do naszej redakcji dotarła wypowiedź wyjaśniająca z Enei, którą zamieszczamy /bez zmian redakcyjnych/:
“Tylko 3,5 godziny, ponieważ zdarzają się wyłączenia trwające znacznie dłużej, np. 9 godzin kiedy trzeba wymienić słupy lub całe przewody. Braliśmy pod uwagę prace w porze nocnej ale do ich wykonania potrzebny byłby agregat prądotwórczy do oświetlenia miejsca pracy elektromonterów i zasilania elektronarzędzi. Taki duży agregat pracuje bardzo głośno więc jego użycie w nocy na pewno nie byłoby mile odebrane przez mieszkańców, szczególnie tych, którzy rano wstają do pracy. Jak Pani widzi niestety nie ma dobrej pory na przerwy w dostawie energii elektrycznej a urządzenia trzeba konserwować, żeby nie było dłuższych przerw ale nie planowych tylko awaryjnych – Danuta Tabaka, rzecznik prasowy ENEA Operator.”
Fakt, na wyłączenia prądu dobrej pory po prostu nie ma…
(paw)
