N. Kowalczewska: Studia jako intelektualna przygoda

Przechwytywanie Rozmowa z Natalią Kowalczewską prowadzącą Filię WSPiA w Wągrowcu o wyzwaniach, jakie muszą podjąć współcześni studenci i o tym, dlaczego milej studiuje się właśnie w filiach. 

Czy jako pracownik Filii w Wągrowcu poznańskiej uczelni WSPiA zauważa Pani pęd do wiedzy? Studentów przecież przybywa…

Studentów rzeczywiście przybywa i to niewątpliwie jest dla nas powód do radości. Czy jest to „pęd do wiedzy” sądzę, że w pewnym sensie tak. Jednak głównym czynnikiem i powodem, dla którego ludzie podejmują się nauki na studiach wyższych, to wymóg dzisiejszych czasów. Kształcimy się, bo chcemy być lepsi i zarazem bardziej konkurencyjni na rynku pracy albo chcemy znaleźć pracę, która będzie nas bardziej satysfakcjonować. Nie jest przecież tajemnicą, że w sferze zawodowej za osoby kompetentne uznaje się te, które posiadają nie tylko chęci i motywację do pracy, ale przede wszystkim odpowiednie wykształcenie. Kolejnym powodem może być kierunek, na którym kształcimy w Filii w Wągrowcu zarówno na studiach licencjackich, jak i magisterskich. Studia na kierunku „administracja” znajdują się nadal w czołówce najpopularniejszych kierunków ze względu na atrakcyjne perspektywy zatrudnienia w przyszłości. Ukończenie tego kierunku to zdobyta wszechstronna i interdyscyplinarna wiedza oraz nabyte umiejętności i nowe kompetencje, więc studenci mają naprawdę wiele możliwości rozwoju zawodowego.

Kto chętniej się kształci i zdobywa tytuł licencjata czy magistra – kobiety czy mężczyźni i dlaczego?

W Filii WSPiA w Wągrowcu zdecydowana większość studentów to kobiety, ale oczywiście są również mężczyźni, choć jest ich zdecydowanie mniej. W główniej mierze na wybór kierunku studiów mają wpływ nie tylko nasze zainteresowania, ale także predyspozycje fizyczne i psychiczne, więc być może jest to kwestia związana z kierunkiem studiów, jakim jest „administracja”. Nabywane przez studentów kwalifikacje zawodowe oraz wiedza praktyczna umożliwia pracę na stanowiskach wymagających praktycznego zastosowania wiedzy z dziedziny nauk prawnych, ekonomii czy nauk społecznych. Trzeba więc być dokładnym i skrupulatnym, bowiem praca wymaga ścisłego przestrzegania i stosowania odpowiednich przepisów i norm prawnych. Często spotykam się z określeniem, że administracja to takie małe prawo, więc być może panów to nudzi, nieciekawi lub też odstrasza? A może po prostu wynika to z faktu, że kobiety chętniej zdobywają wiedzę i się dokształcają, nie tylko w dziedzinę związanej z ich praca zawodową, kobiety lubią wszechstronność i często poszerzają swoje horyzonty. Ale to tylko moje hipotezy, o motywy to trzeba by zapytać samych zainteresowanych – studentów.

Jeżeli chodzi o wiek, czy tylko młodzi ludzie studiują?

Efekt zmian w społeczeństwie i rynek pracy, który nieustannie się zmienia spowodował, że w dzisiejszych czasach wiek przestał być przeszkodą w zdobywaniu wiedzy, wykształcenia czy nowych umiejętności. Modne i za razem konieczne stało się uczenie się przez całe życie, czego doskonałym przykładem są Uniwersytety Trzeciego Wieku. Uważam, że na naukę nigdy nie jest za późno i nie ma czegoś takiego jak „ jestem za stary czy za stara na studia”, zdobycie dyplomu w każdym wieku może być korzystne dla naszej kariery.

Kiedyś życia studenckie to była także zabawa, kluby studenckie, beztroska, teraz zwykle – naukę łączy się z pracą. Czy tak też jest w tutejszej Filii?

W Filii w Wągrowcu kształcimy studentów w formie niestacjonarnej, a studia w tej formie to po pierwsze studia płatne bez względu na to, czy prowadzone są na uczelni publicznej czy niepublicznej. Nadal jednak jest to najbardziej wygodna forma studiowania dla wszystkich tych, którzy chcą lub muszą połączyć naukę razem z życiem zawodnym i życiem rodzinnym. Biorąc pod uwagę fakt, że w większości, nasi studenci to ludzie pracujący, a w weekendy uczący się – co pokazuje, że połączenie jedno z drugim jest możliwe, ale chyba o beztrosce to raczej można zapomnieć. Życie studenckie oczywiście istnieje, z tym że studenci studiujący w takiej formie organizują imprezy zdecydowanie rzadziej i z reguły są to spotkania integracyjne albo na zakończenie roku akademickiego albo przed rozpoczęciem.

Jaka jest różnica między studentami z dużego miasta, jak Poznań, a mniejszego, jak Wągrowiec? A może różnic w ogóle nie ma?

Dla mnie osobiście nie ma żadnej. Jednak wykładowcy, którzy prowadzą zajęcia dla grup np. w Poznaniu i w Wągrowcu takie różnice zauważają. Według ich opinii, grupy są bardziej zdyscyplinowane i bardziej aktywne na zajęciach. Choć moim zdaniem, bardziej wynika to właśnie z faktu, że naukę na studiach niestacjonarnych w Filii w Wągrowcu podejmują nie tylko absolwenci szkół średnich od razu po maturze, ale również osoby, które maturę zdawały kilka lat temu. Osoby te mają już swoje doświadczenia, pasje, częściej interesują się też tym, co dzieje się na świecie, w kraju czy w ich najbliższym otoczeniu. Są przy tym studentami bardzo sumiennymi, aktywnymi na zajęciach, systematycznie uczęszczają na wykład i ćwiczenia, a to niewątpliwie wpływa mobilizująco na wielu młodszych studentów.

W tej chwili wiele szkół wyższych tworzy oddziały zamiejscowe. Opłaca się wychodzić do ludzi? Kiedyś przecież studenci dojeżdżali i nie było problemu? Teraz już nie mogą?… Może wygodnictwo?… A może lokalny patriotyzm?

Uważam, że tworzenie Filii Uczelni Wyższych ma wiele plusów. Filie nie różnią się niczym od uczelni macierzystych, a dają możliwość podjęcia nauki na renomowanych kierunkach, programy studiów są przecież takie same, a wykładowcy przekazują dokładnie taką samą wiedzę jak studentom z Poznania, Bydgoszczy czy Warszawy. Korzyści z tworzenia takich ośrodków mają zarówno studenci, jak i samorządy lokalne. Tworzenie Filii w mniejszych miejscowościach jest zazwyczaj odpowiedzią na dążenia i aspiracje mieszkańców danego regionu, oferta edukacyjna w takich ośrodkach jest w dużej mierze dostosowana do potrzeb lokalnego rynku pracy. Mieszkańcy na przysłowiowe wyciągnięcie ręki mają ofertę edukacyjną, dzięki której mogą uzyskać tytuł licencjata czy magistra lub zdobyć dodatkową specjalizację. Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że władzom miast czy powiatów także zależy na tym, alby młodzi ludzi pozostali w miejscu zamieszkania i kontynuowali tu swoje kariery zawodowe. Dobrze wykształcona i kompetentna kadra to niewątpliwa korzyść dla lokalnego biznesu. Sami studenci doceniają także możliwość studiowania blisko swojego miejsca zamieszkania, oszczędzają bowiem nie tylko pieniądze związane z dojazdem do większych miast, ale przede wszystkim czas.

Tutejsi studenci mówią o swoistej magii tego miejsca. Na czym polega siła Wągrowca i jego studentów?

Po pierwsze Wągrowiec jest bardzo urokliwym miejsce. Ale to absolutnie nie chodzi tutaj o położenie. Atmosferę tworzą przez wszystkim studenci. Mam niebywałe szczęście, że przyszło mi współpracować z dobrymi wykładowcami i naprawdę wspaniałymi studentami.

Przed pierwszymi zajęciami – co by Pani doradziła studentom, którzy dopiero zaczynają swoje pierwsze studia?

Przede wszystkim odwagi i wytrwałości w osiąganiu swoich życiowych celów i wiary we własne możliwości. Po drugie radości i korzystania z tej intelektualnej przygody, jaką jest życie studenckie.

Dziękuję za rozmowę.

Pytania zadawała Paulina M. Wiśniewska

Na zdjęciach N. Kowalczewska ze studentami z Wągrowca

IMG_0499 IMG_0500

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

You may also like...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Current ye@r *