Topola, Mały Książę, Marzenie Szejka czy Patron zapewne nie wszystkim kojarzą się z imionami przepięknych koni, ale takie właśnie imiona noszą wierzchowce mieszkające w Stajni Rycerskiej w Sobkowie. Zamieszkuje tam również Taja, Pallad, Zuzia i Wigoń. Te konie miałyśmy okazję poznać osobiście.
Topola i Taja były bohaterkami książki „Konie domowe i służbowe”, na pewno też pojawią się we wspomnieniach młodych jeźdźców w książce „Niesamowite historie funkcjonariuszy na 4 łapach i 4 kopytach”.
W Sobkowie znajdują się konie arabskie, konie rasy małopolskiej i konie SP, czyli szlachetna półkrew, Topola konik polski i charakterna Zuzia, kuc. Konie różnią się wzrostem, maścią, charakterem, dynamiką i „spokojnością”, każdy jeździec znajdzie więc odpowiedni charakter dla siebie, tak aby zgrać się z koniem i wypracować zaufanie.
Jazdy prowadzi pani Sylwia, która też opiekuję się wszystkimi końmi. Prowadzi świetne jazdy terenowe i na maneżu. Miałyśmy okazję zarówno zimą, jak i latem, galopować po okolicznych lasach i łąkach.
Zimą było biało od śniegu i zamarzały nam palce w podwójnych rękawiczkach, w lecie zielono i gorąco. Na szczęście obok płynie rzeka, gdzie można wjechać z koniem. Po jeździe terenowej nasze rumaki schłodziły kopyta w rzece i radośnie się chlapały. Nikt nie ostał się suchy.
Na terenie obiektu można zobaczyć historię rycerstwa polskiego. Kiedyś koń był podstawowym środkiem transportu, a konie służyły również w wojsku.
Dziś wszystkie są końmi domowymi. Zawsze chętne na jabłka i marchewki. Stajnię można odwiedzać z psem!
Tekst i zdjęcia: Joanna Stojer-Polańska