26 lutego 2018 r. Wieczór. Minus 12 st. C. Pod jednym z wieżowców na Winogradach stoi młody człowiek. Chwieje się na nogach. W rękach trzyma butelkę z piwem. W pewnej chwili przechyla się gwałtownie i cała zawartość jego żołądka ląduje na chodniku tuż przed wejściem do budynku, w tej samej chwili z ręki wypada mu butelka z piwem i rozbija się. Kobieta, która akurat chciała wejść do swojego bloku, uskakuje w ostatniej chwili. Staje przed bramą i szuka w torebce kluczy. Responder nie chce zaskoczyć, chwilkę trwa, zanim może otworzyć drzwi. Za nią stoi ten chłopak, coś bełkotliwie tłumaczy i prosi, żeby go wpuścić. Kobieta, po chwili wahania mówi:
– Wchodź, człowieku, żebyś nie zamarzł!
I wpuszcza go do środka.
(pewu)
Pierwotna publikacja na stronie: winogrady.org