Pani P. poczuła się jak w filmie “System”. Chciała się zarejestrować na szczepienie, jednak kolejni konsultanci infolinii dowodzili albo, że podany numer PESEL nie istnieje, albo prosili o podanie poprawnego, bo ten chyba jest z błędem albo dopytywali, czy może dzwoniąca przebywa na kwarantannie lub może już została zaszczepiona – bo w systemie po PESEL-u powinno wygenerować się automatycznie e-skierowanie. W tym przypadku jednak nie chciało. Nie pomógł kontakt sms oraz z infolinią NFZ. System nie przyjmował jej numeru PESEL. Kobieta poczuła się, jakby jej nie było…
Pacjentka z Poznania zgodnie ze swoim rocznikiem chciała się zarejestrować na szczepienie przeciw Covid-19. Zadzwoniła na numer 989, niestety, dowiedziała się, że jest to niemożliwe, ponieważ po numerze PESEL „nie widać” konta pacjenta. Dzwoniła jeszcze trzykrotnie, do różnych konsultantów, próbując rozwiązać problem. Żaden z konsultantów nie był w stanie pomóc, powtarzał tylko, że nie może skierować na szczepienie bez dostępu do konta pacjenta oraz e-skierowania. Jedna z konsultantek zasugerowała błąd w numerze PESEL, kolejna – kontakt z pracodawcą, który wedle jej opinii, mógł zaznaczyć w systemie, że wskazana osoba przeszła koronawirusa lub jest na kwarantannie. Pacjentka zadzwoniła do swojego pracodawcy, szkoły wyższej. Pracodawca w połowie lutego wystawił wprawdzie e-skierowanie, jednak termin przepadł, ponieważ pacjentka nie mogła tego dnia skorzystać ze szczepienia z powodu odczulania, o czym kilka dni wcześniej uprzedziła. W jej szkole terminów innych już nie było. Czekała zatem do dnia, kiedy mogła się zarejestrować zgodnie z rocznikiem. Pracodawca sprawdził w systemie, stwierdził, że nie wprowadzał żadnych zmian w e-skierowaniu, nie zaznaczał ani kwarantanny, ani przebycia choroby covidowej, nie był jednak w żaden sposób w stanie pomóc. Doradził sprawdzenie, czy w punkcie szczepień /teren targów MTP w Poznaniu/ nie odznaczono pomyłkowo w systemie odbytego szczepienia. Pracodawca zarazem skontaktował się z uczelnianym koordynatorem szczepień, wyjaśniając koordynatorowi, iż: „Ze strony pracodawcy nie były wykonywane żadne ruchy za wyjątkiem zgłoszenia, natomiast na IKP zgłoszenie jest zablokowane a nasz pracownik nie może znaleźć przyczyn powyższej sytuacji”.
W poczuciu bezradności pacjentka ponownie zadzwoniła na 989, przedstawiając problem i prosząc o radę. Konsultantka doradziła kontakt z oddziałem NFZ. Po 35 minutach oczekiwania na infolinii Wielkopolskiego Oddziału NFZ pacjentka uzyskała informację, że NFZ w tej sprawie nie pomoże, trzeba skontaktować się z administratorem strony www pacjenta, czyli ezdrowie.gov.pl pod numerem INFOLINIA DLA OBYWATELA: 19 457. Tu pacjentka uzyskała informację, że problem zostanie przekazany informatykowi, który sprawdzi przyczynę blokady e-skierowania na szczepienie na profilu pacjenta w najbliższych dniach.
W międzyczasie pacjentka próbowała też uzyskać pomoc od lekarza rodzinnego w Poznaniu, co zasugerował jeden z konsultantów infolinii, jednak dodzwonienie się do przychodni okazało się niemożliwe, mimo 6-godzinnych prób uzyskania połączenia.
Pacjentka po wielu godzinach walki z “systemem” poczuła się trochę jak w filmie pod takim tytułem z udziałem Sandry Bullock. “System” ją zblokował i nikt nie wiedział dlaczego, ani nie potrafił pomóc.
Ministerstwo Zdrowia wyjaśnia
Zwróciliśmy się z prośbą o wyjaśnienia do Ministerstwa Zdrowia. Spytaliśmy, jak często zdarzają się takie sytuacje i co może być ich przyczyną?
– Nie można mieć w systemie dwóch e-skierowań. Dlatego w przypadku osób, które były uprawnione do wcześniejszych szczepień (np. grupy zawodowe), ale nie skorzystały w tej możliwości, e-skierowania nie są wystawiane według PESEL-u, lecz sukcesywnie przenoszone do systemu e-rejestracji w momencie, kiedy do szczepienia uprawniony jest kolejny rocznik. W tym wypadku chodzi o niewykorzystane e-skierowania z grupy 1c (nauczyciele, wykładowcy akademiccy). Dzisiaj, z uwagi na znaczną grupę osób, proces migracji danych trwał nieco dłużej. W tej chwili e-skierowanie pacjentki jest już dostępne w systemie e-rejestracji – zapewnił Jarosław Rybarczyk, Główny specjalista, Biuro Komunikacji, Ministerstwo Zdrowia.
Faktycznie, do pacjentki zadzwonił koordynator szczepień, proponując termin szczepienia. Wprawdzie bez możliwości wyboru rodzaju szczepionki, ale pacjentka i tak odetchnęła z ulgą, ponieważ bardziej zależało jej na samym szczepieniu niż na konkretnej firmie.
Pech pojedynczy
W związku z opisaną powyżej sytuacją zadaliśmy Ministerstwu Zdrowia jeszcze dwa pytania.
– Ilu pacjentów nie jest w stanie się zarejestrować na szczepienie /z różnych przyczyn, np. błędu systemu rejestracji?
– Do Centrum e-Zdrowia wpływają pojedyncze zgłoszenia, najczęściej dotyczą one osób, które próbują się zapisać dokładnie w momencie, w którym ich e-skierowanie straciło ważność. Skierowanie jest ważne przez 90 dni, ale tak naprawdę istotne jest to, żeby było ważne w momencie, w którym ktoś się zapisuje na termin. Wtedy ważność e-skierowania przedłuża się do końca procesu szczepienia. Jeśli jednak z jakichś przyczyn, odwołania terminu przez pacjenta lub punkt szczepień, ten cykl pierwszego i drugiego szczepienia zostanie przerwany, a e-skierowanie w międzyczasie stracił ważność, to pacjent nie może się zapisać na nowy termin. Jest to monitorowane i w przypadku wszystkich osób, które miały wystawione e-skierowanie, a się nie zaszczepiły, jedno skierowanie jest anulowane i wystawiane drugie. Chyba, że ktoś jest ozdrowieńcem, wtedy nowe e-skierowanie dostanie po 90 dniach od dnia otrzymania pozytywnego wyniku testu.
– Czy często dochodzi do blokady kont pacjenta oraz e-skierowań czy e-recept na stronie pacjent.gov.pl / ezdrowie.gov.pl?
– Nie, 1 kwietnia wystąpił problem z logowaniem się, ponieważ jednocześnie ruszył spis powszechny i na szczepienia mogły zapisać się osoby w wieku 40-59, które zgłosiły wcześniej chęć zaszczepienia się. W praktyce wszyscy z tej grupy wiekowej usiłowali sprawdzić, czy mają już e-skierowanie – wyjaśnił Jarosław Rybarczyk, Główny specjalista, Biuro Komunikacji, Ministerstwo Zdrowia.
Nasz komentarz
Wprawdzie pech z rejestracją kosztował pacjentkę trochę nerwów i czasu, najważniejsze, że ostatecznie uzyskała termin. Opisana sytuacja dowodzi jednak, jak wielkie jest zainteresowanie programem szczepień, co akurat jest bardzo pozytywne.
(wal)
Fot. PNG <a href=’https://pngtree.com/so/vaccine-bottle’>vaccine bottle png from pngtree.com</a>
