Dlaczego w Polsce nie działa Policja dla Zwierząt?

Dlaczego nie utworzono w Polsce Policji dla Zwierząt?  Jakie są szanse na jej powstanie?

Pytania te związane są z wypowiedzią wolontariuszki fundacji prozwierzęcej, opisującej dramatyczną sytuację zwierząt i samych fundacji /materiały na naszej stronie www/. Priorytetem dla policji są sprawy związane z pandemią oraz pomoc ludziom, na zwierzęta już brakuje czasu, ludzi, środków… Rozumiemy, że nie wynika to ze złej woli policjantów, ale z sytuacji. Ale sytuacja jest właśnie taka… Dlatego tym bardziej dostrzegamy potrzebę powstania Policji dla Zwierząt, która zajmowałaby się tylko interwencjami w sprawie zwierząt.
Dramat zwierząt

Bezsilność wolontariuszy. Psie szkielety na łańcuchach… Konające koty… To kolejne oblicze, mniej znane, pandemii. O wiele trudniej teraz pomóc zwierzętom, choć i wcześniej nie było łatwo. – Jak napisać o dramacie zwierząt, kiedy wokół tyle cierpienia ludzi? Jak zwrócić uwagę na nieme błaganie o pomoc psa lub kota, który właśnie w tej chwili kona z głodu, wycieńczenia i choroby. Nasze umysły i serca owładnął strach o zdrowie i życie najbliższych oraz własne. Gdzie w tym wszystkim miejsce na ból zwierząt? – pyta wolontariuszka działająca na rzecz zwierząt.”

Czytaj więcej: https://spoleczenstwo.com.pl/oblicza-pandemii-jak-napisac-o-dramacie-zwierzat-kiedy-wokol-tyle-cierpienia-ludzi/

Opisywaliśmy też dramat zagłodzonej suczki Diany, kiedy to wezwani na pomoc policjanci, po prostu odjechali, nie stwierdzając zaniedbań, a jak wynika z dokumentacji zdjęciowej Fundacji, która dotarła tam po policjantach – na ziemi leżał konający psi szkielet. Pies tej “interwencji” nie przeżył, pomoc ze strony wolontariuszy przyszła za późno.

Czytaj więcej:

Brak zrozumienia czy szkolenia funkcjonariuszy Policji, by potrafili właściwie ocenić sytuację zwierzęcia, powoduje takie właśnie dramaty. Wolontariusze opowiadają, jak wezwany patrol nie podchodzi do zwierzęcia, dokonuje oględzin z daleka, a pod bujną czasem sierścią kryje się psi szkielet zagłodzonego stworzenia. Policjanci powinni przechodzić specjalistyczne szkolenia w zakresie nie tylko podstaw kynologii, ale i komunikacji z ludźmi, którzy zgłaszają interwencję w sprawie zwierząt. Bardzo często strach powoduje, że są wycofani, podają sprzeczne fakty. Oprawcy zwierząt często są osobami terroryzującymi otoczenie, sąsiedzi się ich boją, co zwłaszcza działa na niekorzyść zwierząt w małych, wiejskich środowiskach.

Tutaj jako przykład, jeden z licznych, możemy podać nasz materiał o głodzonym psie ze wsi Radwanki, kiedy to policjanci z pierwszej interwencji zignorowali sprawę i nie podjęli działań. W małych środowiskach wszyscy się znają i sytuacja, kiedy to policjant jest kolegą oprawcy zwierzęcia, na przykład ze szkoły, zdarza się często.

Czytaj więcej: http://interwencjepoznanskie.pl/radwanki-zaglodzone-i-zaniedbane-zwierzeta-odebrane/

Nie każda osoba interweniująca potrafi być tak zdeterminowana, by zgłaszać to samo kilka razy…

Wzorcowy przykład z Houston 

“Oto kolejna rzecz, której możemy pozazdrościć Amerykanom. Mają oni w Houston prawdziwą policję dla zwierząt. Zanim równie profesjonalna organizacja jak SPCA pojawi się w naszym kraju, warto zobaczyć jak funkcjonuje. Rocznie udziela ona pomocy 40 tysiącom zwierząt.”

Czytaj więcej: https://cztery-lapy.pl/policja-dla-zwierzat-w-houston

Działania Policji z Houston śledzi w dokumentalnym serialu telewizyjnym tysiące widzów, więc jednak warto.

Punkt widzenia Policji w Polsce

– Policja realizując swoje codzienne zadania pochyla się także nad losem zwierząt. Wynika to wprost z Ustawy o Policji, gdzie wśród naszych zadań znajdzie Pani: wykrywanie i ściganie sprawców przestępstw i wykroczeń . Funkcjonariusze podejmują interwencje czy prowadzą postępowania m.in. na podstawie przepisów zawartych w Ustawie o ochronie zwierząt. Podobnie swoje zadania realizuje m.in. Straż Miejska/Gminna czy Straż Leśna. Ściśle współpracujemy z organizacjami zajmującymi się ochroną praw zwierząt. Obecnie ukształtowana struktura organów państwowych odpowiedzialnych za porządek i bezpieczeństwo nie przewiduje odrębnego organu, który nazwała Pani Policją dla zwierząt. Chciałbym jednak Panią zapewnić, że los zwierząt nie jest nam obojętny i nieustannie podejmujemy w ramach obowiązującego prawa działania, by chronić zwierzęta, które przecież same wypowiedzieć się nie mogą – wyjaśnia insp. Mariusz Ciarka
Rzecznik Prasowy Komendanta Głównego Policji.
Nasz komentarz

Niestety, dla Policji priorytetem dla Policji są jednak interwencje “ludzkie”. Rozumiemy, ale dramat zwierząt brzmi głuchym echem pośród ogromu nieszczęść, które nie zostały właściwie rozpoznane i zabrakło właściwej i skutecznej reakcji. Policja dla Zwierząt funkcjonuje w wielu cywilizowanych krajach, kiedy do tego grona dołączy Polska?… Wygląda na to, że nieprędko…

(wal, pewu)

Fot. https://pixabay.com/pl/vectors/cop-okulary-prawa-człowiek-policja-2026739/

You may also like...

1 Response

  1. Izabela E pisze:

    Zwierzęta to też istoty czujące,dlaczego wykluczane są z niesienia im pomocy i interwencji kiedy są w potrzebie,to nieludzkie w cywilizowanym świecie,pomagajmy naszym zwierzęcym braciom

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Current ye@r *