Po ośmiomiesięcznym królowaniu pandemii na Ziemi, rosnącej liczbie chorych i zgonów, a w związku z tym obowiązkiem noszenia masek, twierdzenie, że maski to nałożone na nas kagańce, może niepokoić… Przy czym maski jako kagańce rozpatrywać można z różnych perspektyw, m.in. użytkowo-funkcjonalnej oraz symboliczno-mentalnej.
Po głębszym zastanowieniu przyznać można, że w sensie użytkowym faktycznie coś jest na rzeczy – z dwiema różnicami i jednym podobieństwem.
Perspektywa pragmatyczna
Tak więc z perspektywy użytkowo-funkcjonalnej – można wyróżnić różnice i podobieństwa:
Pierwsza różnica dotyczy zastosowania. Bo tak jak kaganiec uniemożliwia psu ugryzienie, tak człowiekowi maska uniemożliwia zakażenie kogoś i siebie. Różnica funkcjonalna polega więc na tym, że pies w kagańcu może zostać pogryziony przez innego, bo nie ma możliwości obrony, natomiast maska chroni człowieka w obie strony – nie zakaża i nie zostanie zakażony.
Druga różnica jest mentalno-oddechowa. Psie kagańce są ażurowe, im większy ażur tym dla oddechu lepiej, ale nawet ten ażur mniejszy, nie wpływa na psi ogląd sytuacji. A jak to jest z maskami? Czy fakt, że utrudniają oddychanie może wpływać na odbiór i interpretację tego co wokół? Czy gdyby paradoksalnie maski były ażurowe, zmieniałoby to skojarzenia kagańcowe? I czy w symbolicznym sensie, maska jest kagańcem dla ludzkiej wolności do wyrażania myśli w dowolnie wybranych słowach? Wszak to ludzka myśl bywa najbardziej drapieżną bronią.
Podobieństwo zaś dotyczy aranżacji stosowania kagańca i maski. Bo gdyby kaganiec noszony był pod psim pyskiem tyle miałby wspólnego z ochroną co maska noszona pod nosem lub brodą. Pies w kagańcu jest bezbronny, człowiek w masce podwójnie chroniony, choć widocznie można przez kawałek materiału na ustach i nosie, czuć się zniewolonym.
Dodam, że raczej nikt nie lubi masek, piszę „raczej” – bo znam osoby, które z różnych powodów są zadowolone z ich noszenia. Ze względów zdrowotnych maski powinny być zmieniane w zależności od potrzeb użytkownika lub zgodnie z zaleceniami producenta. Co do dyskomfortu związanego z noszeniem masek, to chyba trudno o większy od tego, jaki odczuwają medycy pracujący w swoich maskach i kombinezonach z chorymi na Covid-19. Natomiast zagadnienie dotyczące szkodliwości czy nieszkodliwości stosowania masek, to temat na odrębne opracowanie.
Między godnością a wolnością
Z perspektywy symboliczno-mentalnej godność i wolność rozpatrywać można jako pojęcie filozoficzne, etyczne oraz psychologiczne, a także w sensie prawnym.
O godności i wolności pisali m.in. Arystoteles, Immanuel Kant, Fryderyk Nietzsche oraz do wolności, o której m.in. pisał filozof i psycholog Erich Fromm. A ja odwołam się do dwóch polskich autorów: prof. Józefa Kozieleckiego i prof. Janusza Gajdy.
Trzydzieści lat temu Józef Kozielecki w swoim eseju pt. „O godności człowieka” pisał: „Czym jest godność? Chociaż pojęcie to jest do pewnego stopnia nieokreślone, tak jak poczucie piękna, chociaż każdy człowiek buduje sobie odrębną definicję godności, to jednak w tej różnorodności określeń można znaleźć pewne wspólne, charakterystyczne rysy. (…) Godność jest trwałym przekonaniem jednostki o jej autentycznej wartości jako człowieka będącego niepodzielną całością: jest ono moralnym składnikiem osobowości każdego z nas. (…) Mimo, iż pojęcie godności zawsze odgrywało ważna rolę w życiu jednostki, to jednak jego treść i przejawy zmieniały się wraz z charakterem epoki. (…) Pojęcie godności nie jest raz na zawsze ustalone, zmienia się ono historycznie, tak jak poczucie wolności czy poczucie odpowiedzialności” [1, s. 10-11].
Kozielecki wyodrębnia dwa rodzaje godności, to jest: godność ludzką, związaną z prawami człowieka i godność osobistą jako cechę charakteru.
– Godność ludzka – przez humanistów opisywana jest jako wartość najwyższa. Moraliści i prawodawcy tworzą normy z myślą o poszanowaniu i przestrzeganiu godności. Godność ludzka najpełniej opisana jest w Deklaracji praw człowieka z 1948 roku.
– Godność osobista –odnosi się dopoczucia własnej wartości jako osoby kierującej się w życiu wyznawanym systemem wartości i ideałów oraz zachowującej dozę krytycyzmu w stosunku do siebie i innych. Godność osobista rozumiana jest także jako postawa otwartościna to, co nowe i godne uznania.Godność osobista opisywana jest również jako postawa i cecha charakteru i związana jest z problemem podmiotowości. Podmiotowość rozumiana jest tu m.in. jako podmiotowa aktywność, kształtowanie indywidualnego „ja” oraz dokonywanie niezależnych wyborów, a także szukanie treści i sensu własnego życia i własnych wartości [2].
Do podstawowych źródeł godności ludzkiej i osobistej, zalicza się: siłę moralną jednostki, aktywną postawę i poczucie wolności.
– Siła moralna jednostki –opisywana jest m.in. jako zgodność postępowania z uznawanymi normami moralnymi i stała samokontrola własnego zachowania.
– Aktywna postawa –jest drugim podstawowym źródłem godności. Jak pisze Janusz Gajda, postawa aktywna może być skierowana ku własnej osobie lub na zewnątrz [3]. Obie formy są w równym stopniu istotne. Postawa aktywna skierowana ku własnej osobie polega na świadomej pracy nad sobą, która przejawiać się może poprzez kontemplację, medytację, samo-edukację, a także pracę twórczą czy produkcję. W postawie tej ważna jest umiejętność samokontroli, stawianie sobie wymagań, zdolność do analizowania dokonanych osiągnięć i poniesionych porażek. Istotne są: obiektywna samoocena, samoakceptacja oraz szacunek dla siebie i innych. Natomiast aktywna postawa skierowana na zewnątrz związana jest z aktem dawania, w dawaniu siebie człowiek utwierdza się w swoich możliwościach i w swojej przydatności. Akt dawania wzajemnie wzbogaca obdarowującego i obdarowywanego, uczy dostrzegania odrębności i tożsamości.
– Wolność –to trzeci warunek godności człowieka, stanowi źródło i podstawę godności. Wyróżniana bywa wolność pozytywna „do” i wolność negatywna „od”.
Wolność pozytywna, czyli wolność „do”, dotyczy prowadzenia przypisanego sposobu życia, zależnego od źródła władzy oraz przyjętych zasad. Natomiast wolność negatywna, czyli wolność „od”, dotyczy obszaru swobody bycia i działania według własnej woli, w takim rozumieniu przymus oznacza pozbawienie człowieka wolności. Jak pisze profesor Gajda, istotę wolności określić można jako swobodę wyboru, unormowaną prawem i przyjętymi zasadami, uwarunkowaną sytuacją społeczno-polityczną oraz podyktowaną własnym sumieniem.
Ograniczenia wolności
Wolność to świadomość koniecznych ograniczeń zewnętrznych, niezależnych od człowieka oraz ograniczeń wewnętrznych, jakie jednostka sama sobie wyznacza. Wolność można więc rozpatrywać w kategoriach obiektywnych z zewnętrznymi uwarunkowaniami oraz w kategoriach subiektywnych z wewnętrznymi uwarunkowaniami. Rozróżnienie to polega na uświadomieniu sobie stanu określanego jako: „być wolnym” oraz „czuć się wolnym”. Zakres wolności w kategoriach obiektywnych zależy od takich czynników, jak: ustrój społeczno-ekonomiczny, forma sprawowania władzy i obowiązujące prawo. Wolność w kategoriach subiektywnych to wolność wewnętrzna w sferze myślowej i uczuciowej oraz dokonywania aktów wyboru. Jest to zakres wolności całkowicie autonomiczny, bez zewnętrznej kontroli i ingerencji. Tego typu wolność, pozwala wytwarzać mechanizmy samoobrony i może chronić przed depresją i utratą godności, w sytuacjach ekstremalnych, np. takich jak pozbawienie wolności.
W kontekście nakazu noszenia masek i porównywania przez niektóre osoby tej epidemicznej profilaktyki do kagańca, jako symbolicznego odbierania wolności i godności człowiekowi, nasuwa się kilka pytań. Czy maski naruszają godność osobistą, związaną zpoczuciem własnej wartości, w tym kierowaniu się w życiu wyznawanym systemem wartości i ideałów oraz zachowaniu dozy krytycyzmu w stosunku do siebie i innych? Czy maski naruszają postawę otwartościna to, co nowe i godne uznania? Czy naruszają podmiotowość – rozumianą jako podmiotową aktywność, kształtowanie indywidualnego „ja” oraz dokonywanie niezależnych wyborów, a także szukanie treści i sensu własnego życia i własnych wartości?
Czy noszenie masek narusza pierwsze źródło godności: siłę moralną jednostki – czyli zgodność postępowania z uznawanymi normami moralnymi i stałą samokontrolę własnego zachowania? Czy maski ograniczają drugie źródło godności, jakim jest aktywna postawa, która może być skierowana ku własnej osobie (kontemplacja, medytacja, samo-edukację, praca twórcza, samokontrola) lub na zewnątrz (akty dawania, utwierdzanie się w swoich możliwościach i w swojej przydatności, dostrzeganie odrębności i tożsamości)?
Czy epidemiczna konieczność noszenia maski narusza trzeci warunek godności człowieka, jakim jest wolność? A w obszarze wolności czy ogranicza wolność pozytywną – czyli wolność „do” – prowadzenia przypisanego sposobu życia, zależnego od przyjętych zasad? Czy ogranicza wolność negatywną – wolność „od”, czyli swobodę bycia i działania według własnej woli, poza uwarunkowaną sytuacją koniecznością zakrycia ust i nosa? Skoro wolność to świadomość koniecznych ograniczeń zewnętrznych oraz wewnętrznych, jakie jednostka sama sobie wyznacza, czyli „być wolnym” oraz „czuć się wolnym”, to czy maski mogą tę wolność ograniczyć?
I na koniec, trudno uniknąć pytania o kondycję godności i wolności jednostki, skoro może ją naruszać lub ograniczać, kawałek materiału noszony okresowo na ustach i nosie, w celu ochrony siebie i innych?
Małgorzata Talarczyk
Źródła:
- Kozielecki J., O godności człowieka, Warszawa 1977.
- Kozielecki J., O człowieku wielowymiarowym, Warszawa 1988.
- Gajda J., Honor, godność, człowieczeństwo, Lublin 2000.
Dr M. Talarczyk – specjalista psychologii klinicznej, certyfikowany psychoterapeuta, konsultant psychologii klinicznej dziecka.