W Osiedlowym Domu Kultury „Słońce” na osiedlu Przyjaźni oglądać można niezwykłą wystawę. To Opowieść o budowie osiedla, czyli artystyczna dokumentacja powstawania osiedla Przyjaźni – dzieło artystki plastyczki, z zamiłowania archiwistki, Stefanii Danieli Cholewczyńskiej-Derwich (1929-2016), mojej mamy.
By otrzymać swoje wymarzone „M”, w ramach Poznańskiej Spółdzielni Mieszkaniowej prowadziła – najpierw nieodpłatnie – zajęcia plastyczne dla dzieci. Oczekując na przydział mieszkania, uwieczniała powstawanie „nowych Winograd”. Pierwsze, pod koniec lat 60. XX wieku, były bloki na os. Wielkiego Października (obecnie – Pod Lipami). Jednak jej fascynacja „wielką płytą” sięgnęła zenitu, gdy w pierwszej połowie 1971 roku zamieszkała w bloku nr 3 na osiedlu Przyjaźni. Malowała akwarelą lub temperą nie tylko zmieniające się widoki z okna własnej kuchni czy też od strony balkonu, ale także „wychodziła w plener”, by szkicować kolejne budowane na osiedlu bloki oraz gmachy przedszkola, przychodnie itd. Kontynuowała także prowadzenie zajęć plastycznych dla dzieci – w pracowni „Paleta” w piwnicznych pomieszczeniach bloku nr 1 w klatce D. I tę działalność dokumentowała w licznych kronikach.
Trudno powiedzieć, skąd u artystki wzięła się taka archiwistyczna pasja. Jedno jest pewne – starała się dokumentować swoje życie od czasów studiów w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Poznaniu, które ukończyła z wyróżnieniem ze specjalnością architekt wnętrz. Archiwizowała wycinki prasowe i zdjęcia dotyczące nagradzanych podczas Międzynarodowych Targów Poznańskich zestawów meblowych jej autorstwa. Przez lata prowadziła także „księgi”, jak je nazywała, sukcesów swoich podopiecznych z pracowni plastycznych. Jedna z takich ksiąg po latach wpadła w ręce Kingi Mistrzak z ODK Słońce; instruktorka wpierw zainteresowała się działalnością kronikarską i edukacyjną Stefanii Cholewczyńskiej-Derwich, organizując jeszcze za jej życia prezentację z cyklu „W raju pada deszcz”. Następnie odkryła ją jako artystkę. Efektem tego „odkrycia” jest wystawa Opowieść o budowie osiedla…
Chyba żadne inne osiedle nie ma tak szczegółowej, w dodatku – artystycznej dokumentacji, jak osiedle Przyjaźni. Choć ekspozycja nie jest duża, to pozwala ona nie tylko na powrót do przeszłości, ale także prowokuje do ciągle aktualnych refleksji o domu, własnym miejscu na ziemi oraz współczesnym środowisku. Przykładem – jedyny na wystawie obraz olejny z ludzką postacią pod tytułem „Wyobcowanie”, za którym kryje się prawdziwa historia starszej kobiety ze wsi, którą rodzina sprowadziła pod koniec życia do blokowiska w mieście…
Wreszcie Opowieść o budowie osiedla opowiada także o samej artystce – mojej mamie. Choć przez całe życie pozostawała w cieniu swojego męża, a mojego taty – Henryka Derwicha (1921-1983), znanego m.in. z „Expressu Poznańskiego” rysownika-humorysty, to jednak nigdy, niemal do końca życia, nie rozstawała się z pędzlem.
Małgorzata Derwich, córka
Fot. Ze zbiorów Autorki
Pierwotna publikacja na stronie: winogrady.org