O poznańskim dworcu złośliwi mawiają, że to galeria handlowa z funkcją dworca. Od początku z tym obiektem było źle, a teraz stało się jeszcze gorzej… To prawdziwa szkoła przetrwania dla podróżnych. To zwłaszcza teraz, w okresie świątecznym, daje się we znaki.
Poznański dworzec stał się teraz dla podróżnych jeszcze większym labiryntem nie do przebycia aniżeli był. Spiętrzenie prac remontowych doprowadza do sytuacji, że podróżni nie są w stanie dotrzeć na perony, bo przejście do nich jest przez peron nr 2 – a tam są zamknięte schody w dół. Pozostaje winda, a na nią czeka kolejka spieszących się podróżnych. Dojście do peronu nr 4 też jest zablokowane i nie można się tam dostać od strony wjazdu do dworca głównego /dawnego budynku/. Ponadto zepsuta jest jedna z świetlnych tablic informacyjnych.
Co się dzieje z i tak niedoskonałym poznańskim dworcem? Dlaczego te wszystkie prace odbywają się w jednym czasie, może lepiej byłoby je rozłożyć na raty? Jakie jeszcze utrudnienia czekają podróżnych na tym pechowym poznańskim dworcu? Te pytania zadaliśmy rzecznikowi PKP.
– Dojście na perony nr 1, 4 i 5 możliwe jest z poziomu mostu dworcowego oraz za pomocą wind i schodów ruchomych. Dojście na peron nr 2 możliwe jest również z poziomu mostu i windami. Obecnie trwa tam budowa schodów ruchomych w dół. Prace mają zakończyć się jeszcze w tym roku. Podróżni udający się na peron nr 3 również mogą korzystać z wind i ciągów schodów ruchomych. Dodatkowo, dotarcie na wszystkie perony możliwe jest za pomocą podziemnych tuneli. Obecnie trwa modernizacja peronu nr 4, prowadzona przez PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. Peron ten jest wyłączony z użytku. Dla podróżnych dostępne są jednak perony 4a i 4b oraz pozostałe perony na stacji Poznań Główny. Z uwagi na prowadzone prace, dojście do peronów zostało odpowiednio oznaczone za pomocą tablic. Wyświetlacz na peronie nr 1 uległ uszkodzeniu podczas ostatnich wichur w Poznaniu. Awaria została już zgłoszona do serwisu, który naprawia wyświetlacz. Przewidywany termin jego uruchomienia to początek stycznia 2017 r. – wyjaśniła Aleksandra Grzelak, Starszy Specjalista, Wydział Prasowy, Biuro Komunikacji i Marketingu Polskie Koleje Państwowe S.A.
Zadaliśmy też pytanie dotyczące “starego”, a jakże przyjaznego podróżnym budynku dworcowego, ale na to pytanie już nie uzyskaliśmy żadnej odpowiedzi.
Nasz komentarz
Podróżnym pozostaje życzyć dużo wytrwałości i zapasu czasu, by w labiryncie dworcowym zdołali odnaleźć właściwą drogę do upragnionego peronu docelowego. I mogli jak najszybciej odjechać na jakiś inny dworzec. Najlepiej do Łodzi., gdzie właśnie otwarto uroczyście najnowocześniejszy dworzec w Polsce. Pozazdrościć…
(san)