We wtorek przed poznańskim sądem miał rozpocząć się proces mieszkańców Starołęki Joanny G. i Zygmunta Sz. Zarzuty to zabicie kilkudziesięciu psów i kotów, znęcanie się nad zwierzętami. Rozprawa nie doszła do skutku.
W marcu 2017 inspektorzy Fundacji na rzecz Ochrony Praw Zwierząt Mondo Cane odebrali cztery psy w stanie skrajnego wycieńczenia,odkryto też ciała kilkudziesięciu szczeniaków i kotów. Kobieta topiła nowo narodzone szczeniaki w wannie i zakopywała w szklarni z pomidorami. Możliwe też, że zakopywała żyjące szczenięta. Fundację Mondo Cane przed sądem reprezentuje mecenas Mateusz Łątkowski. Proces Joanny G. i Zygmunta Sz. miał ruszyć, został jednak odroczony z powodu nieprawidłowego zawiadomienia Zygmunta Sz. Konkubina odebrała zawiadomienie sądowe zamiast niego. Kolejny termin został wyznaczony na październik.
Na zdjęciu: jeden z psów zaraz po interwencji /fot. Mondo Cane/ oraz obecnie w domu tymczasowym na Winogradach. Fundacja poszukuje dla niego domu na dobre i na złe.
Pierwotna publikacja na stronie: winogrady.org