Kult Krzysztofa Trzcińskiego Komedy kwitnie. Jest bardzo polskim zjawiskiem – legendą, która w pewien sposób sama się realizuje. Jego niezwykła biografia wiąże się z historią powojennego jazzu w naszym kraju. Od pierwszych koncertów i nagrań, jakie dokonywał, był wskazywany jako jeden z Wielkiej Trójki – obok Tomasza Stańko i Zbigniewa Namysłowskiego – ale biografią i dyskografią, kompozycjami muzyki filmowej wyprzedził ICH, a longplay ASTIGMATIC przez lata do dzisiaj uważany jest za najwybitniejsza polska płytę jazzową.
W dniu 90. urodzin Krzysztofa Komedy Trzcińskiego 27 kwietnia wyemitowano spektakl na podstawie scenariusza Tomasza Lacha zrealizowanym w ubiegłym roku w poznańskim Teatrze Nowym, do obejrzenia w Internecie. Niewiele w okolicach urodzin się odbywało w Poznaniu, ale to może to wina wirusa, wszak wszystkie imprezy zostały zawieszone i może w nieodległej przyszłości nastąpi powrót do normalności. Więcej działo się w Ostrowie Wielkopolskim, gdzie przez pięć lat Komeda z rodzicami i siostra Ireną zamieszkiwali. Okres ostrowski wybitnego kompozytora znany jest i w tym mieście; zaznaczono wiele miejsc, w których bywał Komeda. Uczył się muzyki tzw. poważnej, potem w czasie po skończeniu ostrowskiego gimnazjum (jestem absolwentem tej samej szkoły) zaczął się interesować muzyka taneczną i stworzył zespół jazzu tradycyjnego Carioca (też rozpoczynałem edukację muzyczną grając na kontrabasie w zespole dixielandowym “Wyspa” w Ostrowie Wielkopolskim. Co do Krzysztofa Trzcińskiego Komedy, to mnie martwi tylko to, że się o nim pamięta od rocznicy do rocznicy, a nie tak wielu wykonawców ma jego kompozycje w repertuarze. Zresztą nie są tak łatwe do wykonania, może to jest przyczyną… Chociaż Leszek Możdżer twierdzi, że kołysankę „Rosemary’s Lullaby” każdy muzyk może wykonać bez próby, bo skomponowana jest w najprostszy sposób, zawiera tylko cztery ułatwione akordy… Ubolewano nad małą ilością publikacji poświęconych Komedzie i tu kolejny mit. Są co najmniej cztery monografie książkowe, chociaż skupiają się wyłącznie na biografii, monografia muzykologiczna ciągle czeka na swojego autora. Może to wezwanie do ostrowian Piotra Kałużnego i Krzysztofa Wodniczaka, aby pochylili się nad warstwą muzykologiczna kompozycji Komedy. Zresztą Piotr Kałużny ma już wprawkę w takiej ocenia, rozebraniu utworów na czynniki pierwsze. Wykazał to publikując w “Jazz Forum” i magazynie muzycznym “Brzmienia” dokonując próby analizy utworu Czesława Niemena Wydrzyckiego “Dziwny jest ten świat”. Powiem tak, normalność to nie kolejne imprezy rocznicowe, ku czci i dla pamięci, bo nam wszystkim najbardziej brakuje normalnego życia koncertowego. A ono… Uwaga, uwaga nadchodzi…
Krzysztof Wodniczak
P.S. 17 kwietnia o godz. 17.00 w Jeżyckim Centrum Kultury ul. Jackowskiego 5-7 vis a vis Starostwa Powiatowego odbędzie się koncert NAD POZNANIEM – KOMEDA 2021.
WSTEP WOLNY po wcześniejszym zarejestrowaniu się tel. 695 506 150 lub e-mail jck.poznan@gmail.com