Kórnik: Interwencja w sprawie psa

W Kórniku / Wielkopolska na terenie oznakowanym tablicą firmy energetycznej przebywa pies. Jest przywiązywany do słupa, bez budy i możliwości schronienia się przed upałem czy zimnem, deszczem, wiatrem. W misce miał tzw. żyburę zamiast wody. W kórnickim oddziale Straży Miejskiej interweniował w tej sprawie jeden z mieszkańców.

Zwróciliśmy się najpierw do firmy energetycznej, sądząc, że to ona jest właścicielem psa.

– Sprawdziliśmy sytuację. Wspomniany pies nie należy do Enei, a do osoby prywatnej. Mieszkanie prywatne jest w tym samym obiekcie co posterunek energetyczny. Pies nie ma budy, ponieważ mieszka w domu z właścicielką. Pies przebywa we wspomnianym miejscu jedynie wtedy, gdy jest tam ze swoją właścicielką i w tylko w tym czasie jest przywiązany, żeby nie biegał bez opieki po okolicy. Z informacji od straży miejskiej wynika, że zwierzę jest pod właściwą opieką. To właścicielka psa jest osobą, która decyduje, po ocenie warunków otoczenia, o tym, czy zwierzę powinno być dodatkowo zabezpieczone przed samowolnym przemieszczaniem się  – wyjaśnił Piotr Ludwiczak, Kierownik Biura Public Relations, Departament Public Relations i Komunikacji

Poprosiliśmy też bezpośrednio Straż Miejską w Kórniku o komentarz w tej sprawie i wyjaśnienia, dlaczego pies trzymany jest na krótkim łańcuchu i bez budy. Spytaliśmy o to, jakie SM podjęła działania? Co udało się wyjaśnić?

– W dniu dzisiejszym funkcjonariusze Straży Miejskiej w Kórniku sprawdzili warunki bytowe psa w Kórniku na ulicy Młyńskiej 36, nie stwierdzając żadnych nieprawidłowości – odpowiedział Robert Kaźmierczak, Straż Miejska Kórnik.

Jednak mieszkańca, a także naszą redakcję, nadal niepokoił stan psa oraz jego warunki bytowe. Dopytywaliśmy w kórnickiej SM o tego psa.

– Podczas kontroli funkcjonariusze Straży Miejskiej nie ujawnili żadnych wykroczeń, których mógłby się dopuścić właściciel psa, a tym bardziej opisywanych przez Panią. Jeśli Pani dysponuje materiałem dowodowym na zaistnienie wymienionych okoliczności to proszę złożyć zawiadomienie o popełnieniu wykroczenia do Policji lub Straży Miejskiej albo na zasadzie artykułu 27 kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia samodzielnie wnieść wniosek o ukaranie do Sądu Rejonowego – uzyskaliśmy odpowiedź od Roberta Kaźmierczaka z SM w Kórniku.

Mieszkaniec kilkakrotnie sprawdzał także, czy sytuacja się zmieniła i czy pies ma dostęp do wody oraz cienia – na początku lipca panowały bowiem wielkie upały. Interweniujący mieszkaniec kilkakrotnie rozmawiał także osobiście ze strażnikami miejskimi. Funkcjonariusze obiecali, że będą monitorować sytuację podczas swoich patroli. Ostatecznie wszystko udało się gruntownie wyjaśnić. Potwierdziło się, że pies należy nie do firmy, co sugerowałaby tabliczka na budynku, lecz faktycznie do właściciela prywatnego. Kobieta dba o swojego psa, lecz z powodu jego skłonności do ucieczek – za co raz nawet otrzymała mandat – musi na podwórku trzymać psa na uwięzi. Większość czasu pies spędza w mieszkaniu razem z domownikami.

Nasz komentarz

Sytuacja się wyjaśniła, przede wszystkim dzięki pomocy patrolujących Kórnik strażników miejskich, którym interweniujący mieszkaniec pragnie podziękować za naszym pośrednictwem. Godne pochwały jest to, że mieszkaniec Kórnika nie przeszedł obojętnie wobec zauważonego problemu, tylko poświęcił swój czas i zaangażował się w wyjaśnienie sytuacji, dotyczącej podejrzenia niewłaściwego traktowania zwierzęcia. A ilu z nas zatrzymałoby się obok psa – jak się wydawało – trzymanego w niewłaściwych warunkach?…

I jeszcze taka refleksja – gdyby pies podczas przebywania na podwórku miał pełną wody miskę i nieco dłuższy łańcuch, a także możliwość schronienia się przed upałem czy deszczem – nie byłoby sprawy i tej interwencji…

(pewu)

Fot. Pan Piotr

20180629_202257 20180629_202328 20180629_202247 20180629_202238 20180629_202312

You may also like...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Current ye@r *