Rozmawiamy z dr Joanną Plak-Warecką, naukowcem, badaczką, specjalistką polityki senioralnej i kwestii społecznych, autorką książek i wielu artykułów o systemach emerytalnych i innych zagadnieniach społecznych i ekonomicznych, ekspertką merytoryczną w projektach współfinansowanych ze środków unijnych. Obecnie jest zatrudniona w Instytucie Badań Edukacyjnych na stanowisku eksperta merytorycznego. Prywatnie wielbicielka jazdy MTB, filmów grozy oraz psów rasy labrador.
- Seniorzy polscy nie wypadają najkorzystniej jeśli chodzi o stan zdrowia. O wiele zdrowsi są choćby seniorzy niemieccy, którzy mają dobry dostęp do usług zdrowotnych, badają się regularnie i generalnie bardziej dbają o swoje zdrowie. Ale to też kwestia mentalności, nawyków. Co można zrobić, by Polacy z grupy 60 plus bardziej o siebie dbali?
Zmiana mentalności, nawyków to trudny proces, zwłaszcza u osób dojrzałych, które nie lubią zmian. Co można zrobić, by zmodyfikować te zachowania i zachęcić seniorów do większej dbałości o zdrowie? Przede wszystkim uświadomić im, jakie korzyści przynoszą zachowania prozdrowotne; zachęcać do profilaktyki, która pozwala na wykrycie chorób w początkowym stadium, a tym samym umożliwia wczesne rozpoczęcie leczenia; zachęcać do aktywności fizycznej, właściwego komponowania posiłków oraz dbałości o umysł, co umożliwia wydłużenie życia seniora i polepszenie jego jakości. Dobrymi kanałami dotarcia z informacją do seniorów są kampanie społeczne w mediach oglądanych przez osoby starsze (w szczególności z udziałem osób cieszących się uznaniem w środowisku seniorów), czy stosowne informacje uzyskane w gabinetach lekarskich.
- A która z narodowości ma najzdrowszych seniorów na świecie? Z czego wynika dobry stan zdrowia osób starszych w danym państwie?
Stan zdrowia seniorów zależy od wielu czynników. Według naukowców, to jak będzie wyglądała nasza starość jest w 50% zależne od nas, w szczególności od stylu życia i nawyków żywieniowych, także we wcześniejszych etapach życia; 20% to geny, 10% funkcjonowanie służby zdrowia i dostęp do specjalistów, 10% stopień zanieczyszczenia środowiska, 10% inne czynniki, w tym utrzymywanie kontaktów społecznych. Osoby, które zdrowo się odżywiają, nie stosują używek, dbają o utrzymanie prawidłowej masy ciała, są aktywne fizycznie, unikają stresu, mają częsty kontakt z naturą i udzielają się towarzysko, jak również regularnie wykonują badania profilaktyczne, mają większą szansę na długie życie w zdrowiu. Światowa Organizacja Zdrowia co roku publikuje raport[1], obrazujący stan zdrowia ludności na świecie. Z danych opublikowanych w 2022 roku wynika, że najzdrowsi seniorzy żyją w takich krajach, jak: Japonia (74.1 lat), Singapur (73.6), Szwajcaria (72.5), Izrael (72.4), Cypr (72.4), Francja (72.1), Hiszpania (72.1), Islandia (72.0), Szwecja (71.9), Włochy (71.9), Luksemburg (71.6), Malta (71.5), Norwegia (71.4), Holandia (71.4), Kanada (71.3), Irlandia (71.1), Dania (71.0), Finlandia (71.0), Portugalia (71.0), Austria (70.9), Niemcy (70.9), Grecja (70.9). W Polsce średni przewidywany wiek życia w zdrowiu wynosi 68.7 lat.
- Który kraj europejski ma najlepszą opiekę senioralną, geriatryczną?
Do liderów w tej dziedzinie możemy zaliczyć kraje skandynawskie – Szwecję, Danię, Norwegię z bardzo dobrze rozwiniętym katalogiem usług na rzecz seniorów. Z grona naszych bliższych sąsiadów na uwagę zasługują Niemcy i Austria.
- Jak chorują polscy, a na jakie zachodni seniorzy? Czy zauważa się różnice w zdrowiu kobiet i mężczyzn 60 plus na świecie i u nas?
W Polsce słabym ogniwem jest profilaktyka, a to powoduje, że niektóre schorzenia, które mogłyby być wcześnie wykryte i leczone, są wykrywane zbyt późno, a to pogarsza rokowania pacjenta. Nie inaczej jest w przypadku seniorów. Niektóre rodzaje chorób, tak jak np. rak macicy zostały praktycznie wyeliminowane w krajach wysoko rozwiniętych, natomiast w Polsce statystyki zachorowań na tą chorobę wciąż są bardzo wysokie. Polscy seniorzy mają także gorszy dostęp do usług medycznych i dłużej oczekują na kontakt ze specjalistą, niż statystyczny senior w UE. Ta sytuacja uległa pogorszeniu w czasie pandemii, gdzie przez długi okres seniorzy byli skazani na opiekę telemedyczną. Osoby starsze są również w słabej kondycji finansowej, co powoduje że nie mogą zakupić prywatnej usługi na rynku i przyspieszyć w ten sposób procesu leczenia. Warto podkreślić, że polscy seniorzy mają również bardziej szkodliwe nawyki żywieniowe niż statystyczny senior unijny, większy odsetek jest uzależniony od używek; rzadziej stosują się do zaleceń lekarzy m.in. w zakresie właściwego przyjmowania leków. Ponadto medycyna geriatryczna w Polsce jest bardzo słabo rozwinięta, a lekarzy wyspecjalizowanych w tematyce senioralnej brakuje. To wszystko wpływa na fakt, że polski senior i seniorka są bardziej schorowani niż ich rówieśnicy w wielu państwach, nie tylko w Europie, ale także na świecie.
- A jak wygląda porównanie stanu zdrowia Polek i Polaków w wieku 60+?
W 2021 roku[2] 32,4% osób w wieku 60+ oceniło swój stan zdrowia jako dobry lub bardzo dobry, przy czym lepiej swój stan zdrowia oceniali mężczyźni – 35,4% niż kobiety- 30,2%, jak również mieszkańcy miast -34,6% wobec mieszkańców obszarów wiejskich – 28,6%. 21,2% seniorów oceniło swój stan zdrowia jako zły lub bardzo zły, przy czym kobiety częściej uskarżały się na dolegliwości zdrowotne -21,9% wobec 20% wskazań u mężczyzn. Na swój stan zdrowia bardziej uskarżali się mieszkańcy wsi- 22,6% niż miast – 20,2%. Blisko połowa seniorów (46,5%) określiła, że ich stan zdrowia nie jest ani dobry, ani zły. Osoby w wieku 60+ często borykają się z chorobami przewlekłymi lub doświadczają długotrwałych problemów zdrowotnych (61,6% wskazań), przy czym dominują kobiety- 64,1% wobec 58,1% wskazań męskich oraz mieszkańcy miast – 62,4% wobec 60,2% mieszkańców obszarów wiejskich. Pandemia wpłynęła na pogorszenie stanu zdrowia osób w wieku 60+,głównie z powodu jeszcze większych niż do tej pory problemów z dostępem do lekarzy i związanych z tym trudności w kontynuowaniu leczenia, w szczególności specjalistycznego. Izolacja i osłabienie kontaktów z innymi osobami, wpłynęło także na pogorszenie kondycji psychicznej seniorów. Przy czym zdecydowane pogorszenie zdrowia psychicznego, włącznie z ujawnieniem depresji, dotyczyło większej liczby kobiet. Z przedstawionych informacji wynika, że seniorki są bardziej schorowane niż seniorzy, zarówno w aspekcie zdrowia fizycznego, jak i psychicznego. Jednocześnie kobiety żyją dłużej od mężczyzn, więc w starszych grupach wiekowych te dysproporcje będą jeszcze bardziej zauważalne.
- A jak wygląda profilaktyka prozdrowotna seniorów? Gimnastyka i rekreacja choćby?
Profilaktyka zdrowotna jest realizowana pod postacią programów rządowych adresowanych do dojrzałych osób, jak „Profilaktyka 40 Plus” opisywana w moim poprzednim wywiadzie poświęconym ubezpieczeniom zdrowotnym dla seniorów lub mammografia dla kobiet w wieku po 50 roku życia. Ponadto seniorzy mają dużo możliwości korzystania z zajęć/ ćwiczeń fizycznych dostoswanych do ich potrzeb i stanu zdrowia. Część jest dostępnych, nieodpłatnie, w ramach zajęć klubu seniora, Uniwersytetu Trzeciego Wieku lub w Internecie (przykładowe treningi: Aneta Klamka – Ćwiczenia dla osób dojrzałych 60+ link: https://www.youtube.com/watch?v=kVf5NWFCMD4; Ola Żelazo – Ćwiczenia dla otyłych i seniorów link: https://www.youtube.com/watch?v=K7rXvUNiE5U). Inne są dostępne odpłatnie, w ogólnodostępnych klubach fitness – np.pilates dla seniorów, aqua aerobic, joga. Senior przed zapisaniem się na wybrane zajęcia powinien skonsultować ze specjalistą, czy jest dany rodzaj aktywności jest dostosowany do jego możliwości zdrowotnych. Stosunkowo bezpieczny jest zwykły spacer i jego odmiany: slow jogging (wolny spacer), czy nordic walking (spacer z kijami). Wartością dodaną tych aktywności jest możliwość odbycia treningów na świeżym powietrzu i w towarzystwie innych osób. Bardzo istotna jest również dbałość o sprawność umysłową seniora, ćwiczenie jego umiejętności poznawczych w celu zapobiegania schorzeniom neurologicznym. Tutaj przydatne mogą być takie działania jak: rozwiązywanie krzyżówek, rebusów, granie w szachy, karty, nauka języków obcych. Wyspecjalizowanym rodzajem gimnastyki umysłu dla seniorów jest mentalny trening aktywizacyjny (MTA), nazywany także „joggingiem mózgu”, który w kompleksowy sposób angażuje wszystkie obszary i funkcje mózgu, pomagając poprawić jakość jego funkcjonowania.
- Ważna jest też sprawność umysłowa. Niezwykle kreatywny jest brydż sportowy, wspomniane wcześniej gry planszowe, krzyżówki. Ale właśnie ten brydż… W Polsce nie brakuje szkół brydża sportowego i prowadząc swoje badania zauważam sporą aktywność w grupie 60 plus. Zajęcia odbywają się zarówno stacjonarnie, jak i online, organizowane są wyjazdy brydżowe.
Faktycznie, kursy z zakresu nauki brydża cieszą się dużym zainteresowaniem w grupie wiekowej 60+. Są one adresowane zarówno do osób początkujących, jak i bardziej zaawansowanych. Zalety z gry w brydża są ogromne: uczy logicznego myślenia, planowania i szybkiego podejmowania decyzji, uczy współdziałania, spełnia walor integracyjny, wyrabia odporność na stres, a przede wszystkim aktywizuje mózg i opóźnia procesy starzenia, a także znacząco zmniejsza ryzyko zachorowania na demencję i Alzheimera. Brydż „wciąga”. Seniorzy zaczynają od partyjek rozgrywanych w klubie, a potem uczestniczą w turniejach rozgrywanych w całej Polsce. Bardzo ciekawą inicjatywą dla pasjonatów brydża jest program Bridge 60+[3], w ramach którego osoby debiutujące mogą nauczyć się gry w brydża; ci którzy już grają mają możliwość podszlifowania swoich umiejętności; a zaawansowani mają możliwość nie tylko doskonalenia warsztatu, ale także pozostania instruktorem dla debiutantów. Uczestnicy programu biorą także udział w turniejach.
- U nas nie da się starzeć z godnością. I właśnie o tę godność też chodzi. Polska odziera starość z godności. I znowu wracamy do polityki. Polska polityka senioralna to tragedia, zapaść, alzheimer w czystej postaci – bo nikt nie pamięta o polskich seniorach. Świadczy o tym choćby liczba lekarzy geriatrów. Jak by tak porównać dane u nas i w krajach zachodnich, to…? Dlaczego lekarze tak niechętnie wybierają specjalizacje geriatryczną? A może jest do niej utrudniony dostęp?
Studenci medycyny nie są zainteresowani uzyskaniem specjalizacji z geriatrii. Według informacji udostępnionych przez Ministerstwo Zdrowia, w 2021 r. było dostępnych 112 miejsc w ramach specjalizacji – geriatria, zgłosiło się na nie 17 chętnych. Powodem są niskie zarobki, nieadekwatne do zakresu obowiązków i wymagającego charakteru wykonywanej pracy. Ponadto brak odpowiedniego finansowania tej dziedziny medycyny przez Narodowy Fundusz Zdrowia powoduje, że wielu geriatrów nie pracuje w swojej specjalności, ponieważ nie jest to dla nich opłacalne. W Polsce przypada 12,8 geriatrów na milion mieszkańców, w pozostałych krajach UE ta liczba oscyluje między 16 a 50. Liczba łóżek geriatrycznych również jest bardzo niska. 1 września 2021[4] roku było dostępnych 1140 łóżek geriatrycznych, co pokrywało jedynie 15% prognozowanego zapotrzebowania w tym okresie. Należy zaznaczyć, że najgorsza sytuacja panowała w woj. warmińsko-mazurskim, gdzie nie było żadnych łóżek geriatrycznych, a najlepsza w woj. śląskim, gdzie liczba łóżek geriatrycznych pokryła 37% prognozowanego zapotrzebowania. Niepokojący jest również wysoki odsetek lekarzy geriatrów w wieku 50+ wśród aktywnych zawodowo lekarzy tej specjalizacji. Według danych Naczelnej Izby Lekarskiej, w 2017 roku stanowili 52%, w 2018 roku – 55%, w 2019 i 2020 roku – 56%. Mała liczba geriatrów skutkuje tym, że pracują nieprzerwanie przez wiele godzin (najczęściej między 31 a 35 godzin), co przekłada się na gorszą jakość świadczonych przez nich usług.
- Kiedy senior jest jeszcze na chodzie, nie ma problemu. One się zaczynają w wieku starczym, nie starszym. W Niemczech w każdej nawet małej miejscowości znajdują się domy seniorów, w których jest zarówno całodobowa opieka, jak i samodzielne apartamenty. Byłam kiedyś w domu seniora w Epe, to właściwie większa wioska, a są tam trzy domy opieki dla osób starszych i cały program opieki senioralnej, zajęć, rehabilitacji, raj po prostu. Podobny wzorzec opieki nad osobami starszymi jest w Holandii. Tam domy dla seniorów znajdują się w centrach miast czy miasteczek, apartamenty jednoosobowe i pielęgniarka oraz lekarz 24 godziny na dobę. Senior może sobie sam pogotować, dysponuje aneksem kuchennych, może zejść do stołówki lub udać się do pobliskich knajpek, których nie brakuje. Byłam pod wrażeniem. Opieka jest bardzo sprawna, jeden z gości odwiedzających naszą znajomą seniorkę w jej apartamencie pomylił wyłącznik światła w łazience z przyciskiem alarmowym i w ciągu chwili do łazienki wpadli pielęgniarze, doprowadzając do szoku korzystającą akurat z WC osobę. Ale to wszystko świadczy o sprawności działania opiekunów. A u nas… Szkoda w ogóle o tym mówić. Tylko dlaczego na Zachodzie, szeroko pojętym, państwo, poszczególne rządy od lat dbają o seniorów, ustanawiając kompleksowe programy opieki, a polskie rządy, bez względu na opcję polityczna, nie robią nic. Dlaczego?… Przecież seniorów przybywa i problem potężnieje… Czy dostrzega Pani szansę na zmiany w zakresie opieki zdrowotnej dla seniorów, w rozwoju rynku usług dla seniorów na te ostatnie lata, w rozwoju domów opieki?
W Polsce ciężar opieki nad seniorami, w tym niesamodzielnymi, spoczywa na ich bliskich, a w szczególności na kobietach. Po części wynika to z utartych wzorców – seniorem opiekuje się rodzina tak długo jak to możliwe, ponieważ nie wypada wysłać go do placówki; po części z braku dostępności miejsc w placówkach. Realnym problemem jest mała, na tle innych krajów UE, liczba miejsc dla seniorów w placówkach zapewniających całodobową opiekę oraz ich niedofinansowanie. Mimo że liczba miejsc, jak i wydatki jednostek samorządów terytorialnych na domy pomocy społecznej (DPS) dla osób w wieku 60+ sukcesywnie rosną, to równocześnie, na skutek pogarszającego się stanu zdrowia – w szczególności w zakresie otępienia starczego – rośnie liczba seniorów wymagających pobytu w takich placówkach. Tym samym podaż nie nadąża za popytem. Alternatywą są prywatne domy opieki, często zlokalizowane w atrakcyjnych miejscach Polski i oferujące usługi w bardziej kameralnych, mniejszych placówkach. Jednak potencjalny pacjent DPS nie stanie się klientem prywatnej placówki, z racji ograniczonych zasobów finansowych jakimi dysponuje. Rozwiązaniem tego problemu mogłoby być wprowadzenie, na wzór niemiecki lub włoski, obowiązkowego ubezpieczenia pielęgnacyjnego lub bonu pielęgnacyjnego, które umożliwiałyby pokrycie kosztów pobytu w wybranym przez pacjenta domu pomocy społecznej (także prywatnym) lub zakupienie pakietu usług świadczonych przez wyspecjalizowany personel w środowisku domowym seniora. W Polsce zwolennikiem wprowadzenia powszechnego ubezpieczenia pielęgnacyjnego był minister zdrowia i uznany kardiochirurg – Zbigniew Religa. Uzasadnieniem dla wprowadzenia takiego rozwiązania była konieczność zapewnienia opieki pielęgnacyjnej dla osób niezdolnych do samodzielnej egzystencji z powodu chorób, urazów, starości, w szczególności w powiązaniu z niekorzystną sytuacją demograficzną, przejawiającą się w postępującym starzeniu polskiego społeczeństwa. W 2006 roku został powołany zespół ds. opracowania założeń obowiązkowego ubezpieczenia pielęgnacyjnego. Do jego zadań należało w szczególności: przegląd aktów prawnych regulujących sprawy związane z opieką nad ludźmi niezdolnymi do samodzielnej egzystencji i ocena dotychczasowych rozwiązań; opracowanie epidemiologiczne aktualnej i prognozowanej liczby osób niezdolnych do samodzielnej egzystencji; opracowanie definicji, stopnia i zasad orzecznictwa o niezdolności do samodzielnej egzystencji; opracowanie katalogu świadczeń wynikających z potrzeb osób niezdolnych do samodzielnej egzystencji; opracowanie zasad organizacji i finansowania ubezpieczeń pielęgnacyjnych; opracowanie zasad ochrony danych i statystyki w ubezpieczeniach pielęgnacyjnych; opracowanie zasad zapewnienia jakości usług pielęgnacyjnych i innych regulacji mających na celu ochronę podmiotów ubezpieczeń pielęgnacyjnych; opracowanie projektów działań prewencyjnych i rehabilitacyjnych oraz przedsięwzięć badawczych mających na celu zapobieganie niezdolności do samodzielnej egzystencji w następstwie chorób i urazów; opracowanie aktuarialne dotyczące proponowanej wysokości składki; opracowanie zasad funkcjonowania ubezpieczeń pielęgnacyjnych. W 2007 roku zespół przedłożył ministrowi zdrowia projekt założeń do ustawy o społecznym ubezpieczeniu pielęgnacyjnym. Jednak proponowane rozwiązania nie znalazły odzwierciedlenia w praktyce. Rozważania na temat konieczności wprowadzenia ubezpieczenia pielęgnacyjnego do systemu ubezpieczeń społecznych w Polsce, powróciły przy konstruowaniu założeń; „Polskiego Ładu”. Ówczesny wiceminister zdrowia – S. Gadomski – zapowiedział, że składka z tytułu takiego ubezpieczenia rosłaby wraz z wiekiem, stażem zawodowym, zarobkami, aż do emerytury i byłaby współdzielona miedzy pracownika a pracodawcę. Wprowadzone rozwiązanie umożliwiłoby (do)finansowanie kosztów działania zakładów opiekuńczo-leczniczych oraz opieki nad osobami starszymi i niedołężnymi. Skończyło się na zapowiedziach…
Dziękuję za rozmowę.
Pytania zadawała Paulina M. Wiśniewska
Joanna Plak-Warecka, dr nauk humanistycznych w zakresie nauk o polityce, absolwentka Instytutu Polityki Społecznej Uniwersytetu Warszawskiego, studiów podyplomowych z zakresu geriatrii i opieki długoterminowej w Medycznym Centrum Kształcenia Podyplomowego Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz studiów podyplomowych z zakresu Public Relations w badaniach naukowych w Wyższej Szkole Ekonomii i Innowacji w Lublinie. Posiada doświadczenie w pracy na rzecz: instytucji badawczych, instytucji szkolnictwa wyższego, instytucji rynku pracy, organizacji pozarządowych. Doświadczony wykładowca akademicki, trener, ekspert merytoryczny i koordynator w projektach unijnych. Pełniła funkcję krajowego koordynatora ds. EURES (Europejskie Służby Zatrudnienia) z ramienia OHP. Posiada doświadczenie w zarządzaniu zespołami w strukturze rozproszonej. Jej zainteresowania badawcze obejmują: gerontologię społeczną, politykę społeczną wobec starości i ludzi starych, ubezpieczenia społeczne (w szczególności ubezpieczenia emerytalne), włoską politykę społeczną. Autorka trzech monografii, redaktor naukowy dwóch monografii, autorka ponad 100 artykułów poświęconych tematyce społeczno-ekonomicznej, pięciu kontentów naukowych, dwóch raportów, jak również jednej recenzji naukowej.
[1] Źródło: World Health Statistics 2022. Monitoring Health for the SDGs, WHO.
[2] Źródło: „Informacja o stanie zdrowia osób starszych w Polsce za 2021 rok, Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej, 2022 r.
[3] Źródło: https://bridge60plus.eu/kontakt/ dostęp 19.10.2022
[4] Źródło: Opracowano na podstawie: „Mapa potrzeb zdrowotnych w zakresie lecznictwa szpitalnego dla Polski”, www.mpz.mz.gov.pl, dostęp: 19.10.2022