D. Bartkowiak. Książka o pewnej ucieczce w towarzystwie psa

,,Uciekłem z psem” to książka wydana przez wydawnictwo CD Media. Autor, Dawid Bartkowiak, opisał w niej lata wczesnej młodości i dojrzewania na przełomie lat 70. i 80. Można zanurzyć się wraz z jej bohaterami w tę rzeczywistość i pooddychać zapachem minionego świata. 
– Był to szczególny czas. Schyłek PRL, początek polskiej subkultury punk i realia naszej szaro-bordowej rzeczywistości. Oprócz osobistych przeżyć, inspiracją do napisana książki były dokumenty IPN pod kryptonimem ,,Agrafka”, będące zapisem inwigilacji środowiska poznańskiej młodzieży. Wydanie książki było też pretekstem do spotkania po latach z bohaterami wspomnień autora. Wieczór autorski odbył się w klimatycznej knajpce Najadalnia przy ul. Wodnej 23 w Poznaniu, przy smacznym jedzeniu i muzyce… punkowej – mówi Anna Dolska, wydawca.
Debiut powieściowy okazał się bardzo udany, a sam autor wykazał się talentem w nieznanej sobie wcześniej dziedzinie. Wspomnienia, jak to bywa, obarczone są subiektywnością wejrzenia, a może to stanowi ich największą zaletę?… Bo są niepowtarzalne i jedyne, choć autentyczne i tym samym znane nie tylko autorowi. Podczas wieczoru autorskiego uczestnicy opisywanych wydarzeń dzielili się wrażeniami i podkreślali, że sami pamiętają różne sytuacje nieco inaczej. Ale to właśnie przywilej autora, by ukazać swój punkt widzenia, by przekazać światu swoją o nim opowieść. Prawo autora określone w wyrażeniu licencia poetica pozwala na tego typu zabiegi, stąd też pojawiające się w powieści dialogi, których przecież nie sposób odtworzyć z dokumentacyjną precyzją. Realia i szczegóły przefiltrowane przez pamięć autora stworzyły niepowtarzalny świat szalonej, buńczucznej młodości, a przeżyte przygody wywołują łezkę w oku nie tylko przedstawicieli tego pokolenia, obecnych pięćdziesięciolatków z plusem.
Jednym z milszych wspomnień jest koncert zespołu Maanam, na który udało się dostać dzięki pracowicie podrobionym metodą odręczną biletom. No, ale autor tego “niecnego” czynu był przecież uczniem szkoły plastycznej… Na kartach książki można też przeczytać o chwilowych zauroczeniach, zabawnych wpadkach oraz wielkiej miłości o imieniu Renata. Obiekt nastoletnich westchnień mieszka obecnie w Szwecji i niestety, nie mógł dotrzeć na to spotkanie autorskie ku ubolewaniu wszystkich obecnych. Sam autor ciekawie też opowiadał o zbieraniu materiału dokumentacyjnego do swojej powieści biograficznej. Z adekwatnym zaświadczeniem, potwierdzającym pracę nad publikacją, udał się do archiwum IPN, by wgłębić w dostępne dokumenty. Nie spodziewał się, że praca archiwisty będzie obarczona takimi trudnościami, wszystkie dokumenty opatrzone są bowiem hasłami i kryptonimami, bez odpowiedniej wiedzy nie dałoby się niczego znaleźć. Na szczęście, pomocną dłoń podali autorowi różni ludzie, przede wszystkim jedna z pracownic IPN.
A kameralne spotkanie autorskie miało miejsce w okolicy poznańskiego Starego Rynku z całkiem nową kostką brukową, po wielu, wielu, wielu latach oczekiwania.
Wydanie specjalne limitowane, egzemplarze kolekcjonerskie dostępne są na stronie www  vivaziola.pl.
(pewu)
Fot.
 A. Dolska, P. Wiśniewska
420077986_1148026953276145_3536380075400695324_n 421849615_1148026303276210_1854266118491412274_n 421873332_1148026906609483_8155886993044257364_n 421882878_7703736556324528_9066679382136922370_n 421883618_7703737686324415_5125482478771776688_n 421895370_1148026629942844_7061296513738631329_n 421899711_1148026719942835_325129348662276723_n 421930674_7703735812991269_1679301572368129302_n 421955579_7703735379657979_2249305530796983238_n 421962019_7703736199657897_6798753215691958913_n 424619648_7703738149657702_760746095631343684_n 424656505_7703737292991121_4956058952182676586_n 421865321_7703738559657661_55871807884431869_n 421883624_7703739042990946_15568374741881809_n

You may also like...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Current ye@r *