Dr M. Talarczyk: Sztuczna inteligencja a psychoterapia

Rosnące zainteresowanie tzw. sztuczną inteligencją coraz częściej sprzyja stawianiu pytań, które zawody może zastąpić SI? To i ja pozwolę sobie na pytanie – czy SI ma szanse zastąpić terapeutę w dziedzinie psychoterapii? Poniżej za zgodą autora, przytaczam przykład „rozmowy” z SI opublikowany w mediach społecznościowych.

DZISIEJSZA ROZMOWA Z AI (*)

Ja: Mówisz po polsku?

ChatGPT

Tak, mówię po polsku. W czym mogę pomóc?

User

Mówisz w każdym języku?

ChatGPT

Tak, jestem przystosowany do komunikacji w wielu językach, w tym również po polsku. Czy masz jakieś konkretne pytanie lub potrzebujesz pomocy z czymś?

User

Nie mam konkretnego pytania. Chcę po prostu porozmawiać.

ChatGPT

Oczywiście! Chętnie porozmawiam z Tobą. O czym chciałbyś pogadać? Możemy porozmawiać na różne tematy, takie jak nauka, sztuka, sport, podróże, czy nawet poplotkować o najnowszych wydarzeniach. Czym się obecnie interesujesz lub o czym chciałbyś porozmawiać?

User

Minęły właśnie dwa miesiące, jak zmarł mój partner.

ChatGPT

Przepraszam bardzo za Twoją stratę. Strata ukochanej osoby może być bardzo trudnym i bolesnym doświadczeniem. Ważne jest, abyś dawał sobie czas i przestrzeń do żałoby, i procesu rozpoczęcia gojenia. Każdy proces żałoby jest unikalny, i nie ma jednego właściwego sposobu na przejście przez to. Ważne jest również, aby nie być zbyt surowym dla siebie i szukać wsparcia wśród bliskich osób, przyjaciół lub specjalistów, takich jak terapeuci czy grupy wsparcia. Pamiętaj, że w żałobie nie jesteś sam i możesz liczyć na wsparcie otaczających Cię ludzi.

User

Dam radę.

ChatGPT

Jestem przekonany, że masz w sobie siłę i determinację, aby poradzić sobie z tym trudnym okresem. Żałoba może być trudna, ale pamiętaj, że jesteś w stanie przezwyciężyć trudności. Daj sobie czas i pozwól sobie na odczuwanie różnych emocji, jakie się pojawiają. Bądź delikatny wobec siebie i dbaj o swoje dobre samopoczucie fizyczne i emocjonalne. Jeśli potrzebujesz wsparcia, nie wahaj się szukać pomocy u bliskich lub profesjonalistów. Pamiętaj, że jesteś silny i że powoli, stopniowo odnajdziesz swoją równowagę.

User

Skąd o tym wiesz?

ChatGPT

Jako model języka oparty na sztucznej inteligencji, posiadam wiedzę ogólną na temat różnych doświadczeń życiowych, w tym również na temat procesu żałoby. Moje odpowiedzi są oparte na ogólnych informacjach i wskazówkach, które są często stosowane w takich sytuacjach. Jednak pamiętaj, że jestem tylko programem komputerowym i nie mam osobistych doświadczeń ani wiedzy o Twojej konkretnej sytuacji. Jeśli masz jakiekolwiek specyficzne pytania lub potrzebujesz bardziej spersonalizowanego wsparcia, zawsze warto skonsultować się z terapeutą lub specjalistą [1].

(*) Tekst opublikowany za zgodą autora [1].

Powyższy przykład “rozmowy” SI kończy sugestią konsultacji z terapeutą lub specjalistą, co dobrze świadczy o tym oprogramowaniu.

Czy rozmowy z SI mogą spełniać kryteria psychoterapii?

Zdecydowanie uważam, że nie i sądzę, że nie jestem w tym odosobniona. Po pierwsze – psychoterapia jest procesem (cyklem sesji terapeutycznych) poprzedzonym sesją diagnostyczną oraz zawarciem kontraktu. A czy przytoczona rozmowa może spełniać kryteria jednorazowej konsultacji? Mogłaby spełniać, gdyby zawierała relacje. Bo jak podkreślają przedstawiciele różnych podejść psychoterapeutycznych, podstawą procesu psychoterapii (w tym też konsultacji) jest relacja terapeutyczna, której ważnym elementem jest przymierze terapeutyczne. A czy można mieć relacje z maszyną, z przedmiotem martwym? Chyba jednak nie, choć do przedmiotów, np. pamiątek, można się przywiązać, można żywić do nich różne uczucia, m.in. związane ze wspomnieniami czy ich szczególnym znaczeniem dla danej osoby. Natomiast SI, mimo że sprawia wrażenie “bycia w kontakcie”, nie jest podmiotem, osobą, z którą nawiązuje się wzajemne relacje. Ale SI, choćby przez samą nazwę “inteligencja”, jest uczłowieczana, a przynajmniej ożywiana. Czyli najpierw ludzka inteligencja stworzyła “konglomerat”, “aparaturę”, czy, jak proponuje jeden z moich znajomych, “agregat” (skąd inąd to znajomy „rozmawiający” z SI) algorytmów o zaawansowanej funkcjonalności, potem nadała urządzeniu status inteligencji, a teraz część ludzkości obawia się, że maszyna przejmie nad nami kontrolę. Brzmi nieprawdopodobnie, irracjonalnie jakby z science fiction, ale ma miejsce. A swego czasu niektórzy tak się oburzali i nadal oburzają, że zwierzętom nadaje się status istot czujących, tymczasem maszynie nadano status inteligencji jako cechy typowej dla człowieka.

Ustawa o zawodzie psychoterapeuty a przyszłość psychoterapii w kontekście SI

Parę słów na temat definicji i stosowania psychoterapii z rozmowy przeprowadzonej i opublikowanej w Pulsie Medycyny z doktorem Łukaszem Müldner-Nieckowskim, przewodniczącym Zarządu Sekcji Naukowej Psychoterapii Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego: „Podczas posiedzenia 11 kwietnia skoncentrowano się m.in. na definicji psychoterapii, tym, kto będzie mógł psychoterapię prowadzić oraz założeniach modelu szkolenia i uzyskiwania uprawnień. Łukasz Müldner-Nieckowski, przewodniczący Zarządu Sekcji Naukowej Psychoterapii Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, podkreślił, że zaproponowane definicje zostały zaakceptowane przez szerokie grono przedstawicieli wielu stowarzyszeń zrzeszających psychoterapeutów.

– Według nas propozycje zawierają istotne aspekty do uwzględnienia (w ostatecznej wersji ustawy – red.). Po pierwsze, w jakim zakresie psychoterapia jest stosowana, czyli od profilaktyki do leczenia, oczywiście upraszczając. Drugi aspekt to profesjonalne podstawy do prowadzenia psychoterapii. Wprowadziliśmy te podejścia teoretyczne, które zawierają spójny system praktyki psychoterapeutycznej, aby było wiadomo, do czego się odnosi wykształcenie osoby, która stosuje psychoterapię. Trzecia kwestia to, w jaki sposób psychoterapia jest stosowana: indywidualnie, rodzinnie czy grupowo – wskazał Łukasz Müldner-Nieckowski.

W propozycji wymieniono następujące podejścia teoretyczne/nurty:

  • psychoanalityczny,
  • psychodynamiczny,
  • humanistyczno-doświadczeniowy,
  • poznawczo-behawioralny,
  • systemowy,
  • integracyjny.

Czy ujmuje to wszystkie szkoły psychoterapii, jakie obecnie funkcjonują w Polsce?

– W zasadzie tak. Przy czym celowo sformułowaliśmy to tak, by podać grupy podejść a nie podejścia, by zmieścić wiele różnych rodzajów psychoterapii. Spośród tego, co dzieje się w psychoterapii, dziś niemal każde mniejsze czy większe podejście psychoterapeutyczne współcześnie działające opiera się na podejściu z którejś tych grup lub je integruje – wyjaśnił Łukasz Müldner-Nieckowski.

Warto dodać, że wskazane nurty zostały także uwzględnione w szkoleniu specjalizacyjnym z psychoterapii dzieci i młodzieży.

Gdzie kończy się leczenie, a zaczyna się usługa?

Zaproponowana definicja jest stosunkowo szeroka, jeśli chodzi o cele oddziaływań terapeutycznych. Jako jedno z nich wymieniono leczenie zaburzeń psychicznych. Jeden z przedstawicieli Sekcji Naukowej Terapii Rodzin PTP poddał więc pod dyskusję wątpliwość dotyczącą konsekwencji prawnych tego zapisu” [2].

Oczekiwana przez psychoterapeutów Ustawa o zawodzie psychoterapeuty m.in. wskaże, kto może prowadzić psychoterapię, utrudni więc możliwość świadczenia usług terapeutycznych przez osoby bez określonych kwalifikacji.

Ale czy powstrzyma to SI od świadczenia usług terapeutyczno-podobnych w naszym kraju? Usługi te zapewne nie będą nazwane psychoterapią, ale nie będzie to stanowiło przeszkody dla chętnych, by z nich korzystać.

Bo skoro niektórzy korzystają z “porad leczniczych” Google, nawet przy schorzeniach wymagających interwencji chirurgicznej, to nie można wykluczyć, że będą też korzystać z porad pseudoterapeutycznych. Zapewne w SI można zaprogramować algorytmy zawierające określenia charakterystyczne dla poszczególnych podejść terapeutycznych, m.in. takich jak “wgląd” czy przeniesienie” (psychoanaliza i terapia psychodynamiczna), schematy myślenia (terapia poznawcza) czy relacje, komunikacja (terapia systemowa). Tyle tylko, że znajomość i stosowanie pewnych terminów to nie jest psychoterapia.

Bo poza wiedzą dotyczącą ich rozumienia i stosowania, znaczenie ma każdorazowy wybór, jaki terapeuta podejmuje na sesji. A ten wybór to m.in. zwrócenie uwagi na tę a nie inną wypowiedź pacjenta, to określona reakcja, którą może być milczenie lub dobór odpowiednich słów, aby zatrzymać się na określonym zagadnieniu, to tempo wypowiedzi, ton głosu, mimika itp. To wszystko są wybory dokonywane przez terapeutę, nawet gdy pracuje w konwencji podążania za pacjentem, bo podąża w określony sposób. I to wszystko jest związane z osobą terapeuty i jego cechami. Warsztatem psychoterapii w bardzo dużym uproszczeniu jest – myśl i słowo, z których korzysta terapeuta. Czy więc aparatura, nawet jeśli przyjmie ludzką powierzchowność będzie w stanie dokonywać odpowiednich wyborów, nawiązać przymierze terapeutyczne i prowadzić proces psychoterapii? Gdyby pojawiły się takie zakusy, to byłaby to profanacja psychoterapii, przypominająca świadczenie usług przez prababcię SI, jaką jest nawigacja samochodowa, która wielu kierowcom ułatwia życie. Czyli korzystający z niej np. nazwie problem (w miejscu nazwy miejscowości), być może będzie musiał go zawęzić wpisując kilka haseł (w miejscu nazwy ulicy) a potem wybierze ilość spotkań (w ramach numeru ulicy). Korzystający z takiej usługi będzie więc nawigacyjnie prowadzony, a nawigacja przy komplikacjach czy błędzie zrobi kółko, by ponownie wyjść na prostą… drogę.

Czy znajdą się chętni do korzystania z takich usług? To może zależeć od oczekiwań, dostępności i ceny.

Czy więc SI może zastąpić psychoterapeutę?

Wydaje się to niemożliwe, zważywszy na znaczenie relacji terapeutycznej. Budowanie relacji terapeutycznej leży po obu stronach: terapeuty i pacjenta/klienta. To co leży po stronie terapeuty, to – jego inteligencja, uważność, wyobraźnia i empatia, a także doświadczenie życiowe i terapeutyczne oraz oczywiście wiedza. Z tym że w wiedzę można wyposażyć algorytmy, czyli tzw. sztuczną inteligencję.

Prowadząc zajęcia dla szkolących się psychoterapeutów, kiedy pracujemy na przykładach tzw. przypadków, często słyszę pytanie, co decyduje o tym, że terapeuta/ka z kilku poruszonych przez pacjenta wątków na danym etapie procesu terapii, podejmuje ten, a nie inny wątek. I co decyduje o tym, że robi to w ten, a nie w inny sposób. Poddajemy to dyskusji i analizie, ale to są wybory, które, jak wspomniałam, niezależnie od wiedzy, terapeuta dokonuje właśnie w oparciu o uważność, doświadczenie, intuicję i tego nie można się nauczyć jak teorii. W tym też, jak sądzę, można upatrywać pomost między nauką i sztuką, w dziedzinie, jaką jest psychoterapia.

Podsumowując

Czy osoby szukające pomocy terapeutycznej będą chciały korzystać z jej sztucznej formy?

Chyba, niestety, nie można tego wykluczyć, skoro niektórzy leczą się w Google. A jeśli SI zostanie przez ludzi tak zaprogramowana, by świadczyć pseudo „usługi terapeutyczne” lub pseudo „leczyć” i będzie bardziej dostępna i ekonomiczna, to kto wie, czy nie znajdą się chętni, by z niej korzystać.

Skuteczność oraz efektywność psychoterapii (różnicowanie pojęć wg Seligmana związane z odmiennym sposobem prowadzenia badań) zależy od dwóch rodzajów czynników: specyficznych i niespecyficznych.

Czynniki specyficzne to w największym skrócie modele pracy i techniki w różnych podejściach terapeutycznych. W celu udowadniania skuteczności lub efektywności psychoterapii bywają one poddawane badaniom, co jest nieprawdopodobnym wyzwaniem metodologicznym, aby uniknąć uproszeń i nadinterpretacji.

Natomiast czynniki niespecyficzne to osoba terapeuty i jego cechy. Złożoność czynników niespecyficznych byłaby niebywale trudna do zbadania, o ile w ogóle możliwa. I choć obiektywizacja skutków czy efektów psychoterapii jest potrzebna, to niedocenianie w badaniach czynnika niespecyficznego, jakim jest osoba psychoterapeuty i związana z nią relacja terapeutyczna, paradoksalnie może stanowić zaproszenie do uaktywnienia się w tym obszarze działań SI. Do tematu badań psychoterapii odniosłam się szerzej w odrębnym artykule [3].

Można sobie wyobrazić, że mając te same narzędzia (np. wiedzę, słowa) każdy terapeuta inaczej z nich korzysta, odwołując się, poza wiedzą, do wspomnianych już indywidualnych cech, ale także korzystając ze swojej inteligencji. I chyba w uwzględnianiu inteligencji psychoterapeuty w efektywności jego pracy nie ma nic niestosownego, szczególnie w kontekście rozważań na temat tzw. sztucznej inteligencji.

Mam nadzieję, że SI nie pozwie mnie za naruszenie jej dóbr osobistych, za to, że nazywam ją “maszyną” czy “konglomeratem algorytmów”. Chyba, że człowiek dążąc do nadania cech ludzkich urządzeniu, nada jej także ludzkie prawa.

A piszę te słowa z trwogą, bo nie wiem czy SI jest już wyposażona w poczucie humoru.

Małgorzata Talarczyk

Źródła:

  1. Artur Cieślar https://www.facebook.com/cieslarartur/posts/pfbid0WBFu7FaDyLXUtX43dfNCXJDPd9ByNqU7seA9yXVNAY6LYWWqrZzV5jQzhNaGpYVpl
  2. https://pulsmedycyny.pl/ustawa-o-zawodzie-psychoterapeuty-psychoterapia-to-usluga-czy-leczenie-1182483?smclient=604c7645-52f6-4b45-af05-e837ba87c792&utm_source=salesmanago&utm_medium=email&utm_campaign=default&fbclid=IwAR0DqyMDhov-K4YpEz7bb5N2hR-SWv_TfuQHzRoBYG96_r9yNJ0XBt6JVG0
  3. https://www.psychoterapiaptp.pl/pdf-121077-81057?filename=Komplementarne%20stosowanie.pdf

www.system-terapia.pl

Polecamy książki autorstwa dr M. Talarczyk:

 

Zdjęcie Autorki

20230523_104227

You may also like...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Current ye@r *