W jednym z winogradzkich bloków zmarły mężczyzna przebywał po śmierci w mieszkaniu ponad miesiąc. Nie otwierał opiekunom ani sąsiadom, co wcześniej zdarzało się często, dlatego początkowo nikt nie był zaniepokojony. Po kilku tygodniach jednak okazało się, że samotny człowiek nie żyje. Dotarła do niego straż pożarna i policja, a zakład pogrzebowy zabrał zwłoki. Nikt jednak nie dokonał dezynfekcji czy dezynsekcji ani innych zabiegów sanitarnych w tym mieszkaniu, jedynie na klatce schodowej i w windzie. Lokatorzy obawiają się o stan sanitarny bloku i ewentualne zagrożenia sanitarne.
Spytaliśmy, dlaczego przez kilka tygodni od zabrania zwłok z tego mieszkania nikt nie dokonał w nim dezynfekcji czy dezynsekcji, a jedynie w jego otoczeniu.
– Uprzejmie informuję, że dezynsekcja korytarza piętra oraz obu wind budynku miała miejsce 12 października br. przez wyspecjalizowaną firmę. Niestety Administracja nie ma dostępu do mieszkania, w posiadaniu kluczy jest Policja, która prowadzi stosowne czynności, w tym poszukiwania rodziny, krewnych itp. zmarłego. Policja została powiadomiona przez Administrację o potrzebie przeprowadzenia dezynsekcji i innych zabiegów wewnątrz przedmiotowego lokalu mieszkalnego. Jesteśmy w stałym kontakcie z Policją i jeśli będzie zgoda Policji to dezynsekcja będzie przeprowadzona również wewnątrz mieszkania – wyjaśniła Marta Maksimowicz, przedstawiciel administracji.
Zwróciliśmy się do rzecznika prasowego Komendy Wojewódzkiego Policji w Poznaniu z pytaniem o odmowę wpuszczenia pracowników administracji osiedla, którzy chcieli przeprowadzić dezynfekcję mieszkania. Na pytanie przesłane Policji 13.10.2017 do dnia publikacji artykuł, czyli 20.10.2017 nie uzyskaliśmy odpowiedzi.
Pytania o zagrożenia sanitarne zadaliśmy też rzecznikowi Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Poznaniu i również przez tydzień nie doczekaliśmy się odpowiedzi. Lokatorzy, którzy też szukali odpowiedzi na te pytania usłyszeli jedynie, że nie jest to zadanie “Sanepidu”. Tego jednak oficjalnie nikt nam nie potwierdził.
Nasz komentarz
Istnieje uzasadniona obawa lokatorów o zaistnienie ewentualnych problemów sanitarno-epidemiologicznych. Administracja chciałaby przeprowadzić odpowiednie zabiegi, jednak bez dostępu do lokalu nie może tego uczynić. Policja nie przekazuje kluczy i nie udziela odpowiedzi na zadane w tej sprawie pytania. Podobnie postąpiła stacja WSSE w Poznaniu. Obowiązek udzielenia informacji mediom nakłada na podmioty publiczne ustawa Prawo Prasowe. Jednak zarówno Policja, jak i Sanepid wolą najwyraźniej unikać wyjaśnień czy komentowania tej sytuacji, mimo “prawa obywateli do ich rzetelnego informowania” / ustawa Prawo Prasowe, rozdz. 1, art. 1/.
AKTUALIZACJA /22.10.2017/
– Odpowiedzi dot. przedmiotowej sprawy udzielimy w następnym tygodniu, w związku z tym, że oczekujemy na odpowiedź od jednostki prowadzącej sprawę. Nadmieniłem, że w tej sprawie są prowadzone jeszcze ustalenia celem wyjaśnienia sprawy – napisał do redakcji mł. asp. Piotr Garstka, Zespół Prasowy KWP w Poznaniu.
AKTUALIZACJA /30.10.2017/
“W związku ze sprawą zgonu na os. Zwycięstwa w Poznaniu informuję, że policjanci z komisariatu policji Poznań Północ wykonalni szereg czynności, aby ustalić i jak najszybciej umożliwić spółdzielni przekazanie lokalu. Mężczyzna, który w nim mieszkał, nie miał bliższej rodziny i dopiero po kilkunastu dniach udało się ustalić jego dalszych krewnych, którzy nie utrzymywali z nim kontaktu. Policja nie asystuje przy czynnościach dezynfekcji i dezynsekcji lokalów. Funkcjonariusze chcieli przekazać spółdzielni klucze od lokalu jak najszybciej, ale po wystosowaniu stosownego pisma i wskazaniu osoby, która odbierze klucze od mieszkania, zgodnie z literą obowiązującego prawa. Nieprawdą jest, że policjanci nie chcieli wydać kluczy od mieszkania. Po wystosowaniu pisma i wskazaniu pracownika spółdzielni odpowiedzialnego za odbiór lokalu, pokwitowaniu odbioru kluczy, wszystko przebiegło prawidłowo. Nie mogliśmy jednak wydać kluczy bez stosownego pisma i wskazaniu osoby odpowiedzialnej za przejęcie lokalu” – wyjaśnienie tej treści przesłał mł. asp. Piotr Garstka, Zespół Prasowy KWP w Poznaniu.
(wal, pewu)