Kórniczanie, którzy zapragnęli przed świętami wielkanocnymi wysłać kartki do znajomych czy rodziny byli rozczarowani. Na głównej kórnickiej poczcie zabrakło znaczków.
W urzędzie pocztowym przy ul. Wojska Polskiego w Kórniku był przed świętami spory ruch. Klienci ustawiali się w kolejce, by załatwić swoje sprawy. Jakież było ich zdziwienie i rozczarowanie, gdy okazało się, że nie mogą kupić tu znaczków pocztowych… bo zabrakło. Obsługa tłumaczyła zniecierpliwionym amatorom znaczków, że zamówiono 200 sztuk i wszystkie się rozeszły.
– Nie rozumiem tego, jak na poczcie może nie być znaczków? – zgłosili sprawę naszej redakcji oburzeni mieszkańcy Kórnika. – Przecież to największa poczta w naszym mieście.
Z prośbą o wyjaśnienie zwróciliśmy się do rzecznika Poczty Polskiej. Po tygodniu oczekiwania otrzymaliśmy odpowiedź, z której wynikało, że naszym czytelnikom coś się chyba wydawało.
Oto ta odpowiedź, którą przytaczamy dosłownie:
“W placówce pocztowej w Kórniku znaczki umożliwiające naszym klientom nadanie przesyłek są dostępne w bieżącej sprzedaży. Były również w okresie przedświątecznym. Jedyna niedogodność, jaka mogła spotkać naszych klientów to fakt, że zbyt szybko wyczerpał się zapas znaczków z motywem świątecznym, za co serdecznie przepraszamy – Kamila Supron-Kalinowska, Biuro Prasowe, Poczta Polska S. A.”
Rzeczniczka nie wyjaśniła też, dlaczego na owej poczcie nie zaproponowano klientom możliwości skorzystania tzw. frankownicy do podbicia kartek pocztowych.
Troska o dobre imię firmy może przebierać różne oblicza. Unikanie wyjaśnień, nawet w trudnych dla firmy sytuacjach, nie wydaje się najlepszym rozwiązaniem. Zwłaszcza, jeśli czytać to będą kórniczanie, którzy od pocztowego okienka odeszli z kwitkiem… A poza tym – to chyba też dowód na to, że usługi pocztowe cieszą się jednak niezmienną popularnością i e-maile nie są w stanie tego zmienić. Nie ma to jak tradycyjna kartka na święta!
(pewu)