Otrzymaliśmy zgłoszenie, że kierowca jechał w sobotę rano, 24.04.2021, około godziny 8.50, ulicą Chartowo, zbliżał się do skrzyżowania lewym pasem, miał zielone światło, jechał 50 km/h i tuż przed maską przejechał mu z dużą prędkością samochód – nadjechał z lewej strony, musiał wjechać na skrzyżowanie na czerwonym świetle. Sytuacja została opisana jako niebezpieczna, gdyż ułamek sekundy miał znaczenie. Kierowca zaznaczył, że widoczność jest ograniczona przez krzewy porastające pas zieleni, co oczywiście nie tłumaczy tego kierowcy, który wjechał na czerwonym.
Nasza dziennikarka przejechała się tamtą trasą, przy okazji sprawdzając sytuację. Rzeczywiście – zdjęcia z kamery samochodowej w załączeniu. Lewa strona jest niewidoczna, zasłonięta przez wysokie krzaki. Prawdopodobnie kierowca, który wjechał wtedy na czerwonym, był przekonany, że skrzyżowanie jest puste i że uda mu się przejechać – on z kolei miał swoją prawą stronę zasłoniętą krzewami. Stąd nasza sugestia, by krzewy przyciąć /nie wyciąć/, co zwiększy bezpieczeństwo na drodze i tę sugestię pozwoliliśmy sobie przekazać Zarządowi Dróg Miejskich w Poznaniu.
– Dziękuję za zgłoszenie. Zostało przekazane do Wydziału Terenów Zieleni ZDM, który sprawuje pieczę nad zielenią w pasach drogowych miasta. Na skrzyżowaniu Chartowo – Kurlandzka (takie jest na zdjęciach) jest sygnalizacja świetlna i kierowcy są zobowiązani do wjeżdżania na skrzyżowanie na zielonym świetle – odpowiedziała nam Agata Kaniewska, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miejskich.
Po kilku dniach otrzymaliśmy ostateczną odpowiedź w tej sprawie.
– Nie jest planowana przycinka krzewów w tym miejscu. Krzewy rosną w oddaleniu od skrzyżowania – stwierdziła Agata Kaniewska, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miejskich.
(wal)
Na zdjęciach: krzewy porastające pas zieleni przy ul. Chartowo zasłaniają częściowo widoczność kierowcom wjeżdżającym na skrzyżowanie – nie będą jednak przycięte
Mi też tam przejechał przed maską, a było zielone – może tam coś ze swiatłami jest?