M. Piechocki. Margonin i farma wiatrowa, której udało się rozwiać obawy

Rozmawiamy z Mieszkiem Piechockim, mieszkańcem gminy Margonin i działaczem lokalnym, a także studentem Poznańskiej Akademii Medycznej im. Księcia Mieszka I w Poznaniu, wydział zamiejscowy w Wągrowcu.

 

– Mieszka Pan w gminie słynącej z wiatraków. Proszę opowiedzieć o samych początkach, jak udało się doprowadzić do tak szeroko zakrojonej inwestycji?

– Farma wiatrowa w Margoninie była jedną z największych farm wiatrowych w Polsce i 7-8 w Europie (na lądzie) (1). Wiatraki stanęły w 2009 roku i składają się z 60 wiatraków o łącznej mocy 120 MW, co pozwala zaspokoić potrzeby energetyczne 90 tys. gospodarstw domowych (1). Wartość inwestycji to 166 mln euro, a wartość pojedynczego wiatraka to 2 mln euro (1). Farma wiatrowa jest częścią większej inwestycji ekologicznej, która obejmuje budowę sieci wysokiego napięcia przechodzącej przez obszar Natura 2000.

– Gdzie stanął pierwszy wiatrak i jakie wzbudzał emocje?

– Do niedawna farma wiatrowa w Margoninie była największą tego typu inwestycją w Polsce. W 2009 r. była to ósmą inwestycja na świecie (3). W chwili obecnej największe farmy to (1):

  1. Farma wiatrowa Potęgowo – 2020 r., moc 219 MW, jedna z największych w Europie, wykonawca Mashav Izrael;
  2. Farma wiatrowa Margonin – 2006 r., moc 120 MW, wykonawca portugalski EDP RP.
  3. Farma wiatrowa Marszewo – 2015 r., moc 100 MW, wykonawca polsko – hiszpański.

Pierwsze wiatraki zlokalizowano w rejonie Lipin i Radwanek. Emocje miały podłoże pragmatyczne (obawa przed nowym, hałas), ale i ekonomiczne (sąsiad ma wiatrak na swoim polu, a ja nie). Wystąpił więc cały wachlarz emocji.

– A dlaczego ludzie boją się farm wiatrowych?

– Tak, to prawda. Istnieje coś takiego jak fobia wiatrowa. Pomimo licznych korzyści, energetyka wiatrowa budzi strach u niektórych ludzi. Wpływ na to mają:

  • efekty wizualne (wielkość wiatraków);
  • poziom hałasu (dźwięki o niskiej częstotliwości);
  • ryzyko dla zdrowia (teorie oddziaływania hałasu na zdrowie);
  • walory estetyczne (pogorszenie “malowniczych” krajobrazów).

– W mediach, także społecznościowych, pojawia się sporo wpisów i tekstów o negatywnych skutkach wiatraków, mowa o tym, ile zużywają paliwa, jak bardzo trzeba zabetonować teren, że to hałas, a okoliczna ludność choruje. Pan mieszka wśród wiatraków. Jak to więc wygląda w praktyce?

– Doświadczyliśmy tego na początkowym etapie inwestycji. Obawy miejscowej ludności były podsycane niezweryfikowanymi informacjami i mitami osób, które w poszukiwaniu ciszy i spokoju przeprowadziły się z dużych ośrodków na nasze tereny rolnicze. Ich obawy nie miały podstaw merytorycznych, były raczej egoistyczne. Przedkładali swoją wygodę i oczekiwania ponad racjonalną argumentację.

– Co powiedziałby Pan oponentom farm wiatrowych?

Dawniej było trudniej pokonać społeczne opory, ponieważ nie było punktów odniesienia. Obecnie jest łatwiej. Odnawialne źródła energii są elementem programów nauczania, a także jest coraz więcej przykładów polskich farm wiatrowych. Wystarczy więc prowadzić edukację, a największych oponentów zabierać na wycieczki do innych gmin, które już zmierzyły się z tym problemem.

– A może to kwestia komunikacji społecznej, a raczej nieumiejętności komunikacyjnych? I stąd nieporozumienia? I stąd taki wielki opór przeciw wiatrakom?

– Oczywiście, jest to swoista podróż psychospołeczna: od lęku do akceptacji. Aby ją pokonać, należy poprawić komunikację społeczną w sposób etapowy; na przykład:

  • rozpoznać i zrozumieć źródła strachu i obaw;
  • przygotować wiarygodne źródła informacji (unikać mitów);
  • prowadzić dialog z mieszkańcami;
  • uaktywnić społeczne grupy wsparcia (oświatę, ekspertów, przedstawicieli innych gmin, gdzie już problem rozwiązano).

Skąd ten opór? Wynika on z natury człowieka. Tempo przemian często wyprzedza naturalne tempo akceptacji człowieka na zmiany. Nowe zawsze budzi opór.

– Może też inne gminy nie są tak dobrze zorganizowane, nie mają siły przebicia, a wójtowie zdolności przekonywania? Albo im się nie chce działać, jak Pan sądzi?

– Jest to raczej splot okoliczności. Najpełniej oddaje to cytat z książki Mitcha Alboma (2014) – Zaklinacz czasu (o znaczeniu czasu w życiu człowieka):

Ale chwilę albo się łapie, albo pozwala jej się minąć.

Margonin był w odpowiednim miejscu, miał odpowiednie warunki i śmiałych przywódców.

Dlaczego zlokalizowano farmę wiatrową na terenie gminy Margonin? Myślę, że zadziałała tu jedna z teorii lokalizacji inwestycji – teoria behawioralna. W prostszym ujęciu oznacza to, że decydent (Rada Miasta i Gminy Margonin) podjął decyzję o zainwestowaniu w farmę wiatrową, bo jest ona w miejscu zamieszkania i może poprawić warunki ekonomiczne lokalnej społeczności.  Oczywiście, brak pełnej informacji na temat tego typu inwestycji (w Polsce dopiero zaczęto mówić o energetyce wiatrowej) wprowadził dodatkowy element niepewności i ryzyka. Z tym ryzykiem zmierzyła się Rada MiG oraz burmistrz.

–  Co konkretnie gmina zyskała dzięki farmie wiatrowej?

Według  burmistrza Margonina – Janusza Piechockiego:  Dzięki wybudowaniu farmy:

–  polepszyła się infrastruktura komunikacyjna – zmodernizowano i przebudowano drogi dojazdowe do turbin wiatrowych.

– Farma ma również wpływ na wzrost zamożności mieszkańców – siłownie zlokalizowane są w całości na gruntach prywatnych.

– Inwestycja przyczyniła się do promocji gminy oraz rozwoju turystyki – nagrywane są programy naukowe, prasa lokalna i ogólnopolska publikuje artykuły poświęcone Farmie Wiatrowej Margonin.

– Istnieje możliwość zwiedzania terenu inwestycji – przyjeżdżają uczniowie, studenci, pracownicy firm, radni i włodarze gmin oraz wszyscy zainteresowani tematyką pozyskiwania energii za pomocą siłowni wiatrowych.

(3) Wywiad z 2019 r.

Dziękuję za rozmowę.

Pytania zadawała PM. Wiśniewska

Źródła:

  1. Park Wiatrowy w Potęgowie, concreo.electrum.pl -.
  2. Powstała największa farma wiatrowa w Polsce, 2020, link – cire.pl
  3. Margonin to gmina, która postawiła na energię wiatrową, 2019, link – magazynbiomasa.pl

Inne teorie lokalizacji to m.in.

– teoria sieci biznesowych: organizacja przestrzenna różnych przedsiębiorstw,

– teoria okręgów przemysłowych: terytorialne skupiska przedsiębiorstw,

– teoria nowej geografii ekonomicznej: wyjaśnienie regionalnych dysproporcji gospodarczych.

Fot. Z archiwum M. Piechockiego

1bff4592-e588-4552-b1d5-6c5b04e4ee01 80e545bb-f6aa-4cb0-a1b9-5be5603a8c61 85f4606b-cda6-4e70-8b69-3f7f1608b88f 89a5d7de-8a30-4741-8c62-59c22a49e1a5 94bee8f1-0171-45ef-87c9-bbf3073ea864 3266fbc9-571c-4d09-9e1c-49c757d14d29 cc52a6ed-3130-4e77-80bf-72ee6041af6d d23a6f25-8bc5-4e09-bc52-c921738a0388 ea9faaa0-a744-4108-bb49-a4cea5c7cf61 IMG_0821

 

You may also like...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Current ye@r *